5-letnia córka Ani i Roberta Lewandowskich naśladuje mamę na siłowni. Podnosiła prawdziwe ciężary
Ania i Robert Lewandowscy dbają, aby ich córka poznała każdą formę aktywności. Mała Klara właśnie przeszła profesjonalny trening pod okiem mamy. Naśladowała swoją „trenerkę”, a nawet zabrała się za podnoszenie ciężarów. Ma dopiero 5 lat i już robi furorę na siłowni.
W ostatnich latach Ania i Robert Lewandowscy coraz częściej bywali na jednej z najpopularniejszych wysp Hiszpanii, aż wreszcie na stale osiedli na pięknej Majorce. Żona „Lewego” nie kryła entuzjazmu i wprost przyznała, że życie na południu jest o wiele lepsze, przy okazji wbijając szpilę polskim mediom.
Para cieszy się, że właśnie tam może wychowywać swoje dwie córki: 2-letnią Laurę i 5-letnią Klarę. Starsza dziewczynka intensywnie poznaje świat i samą siebie dzięki licznym zajęciom i aktywnościom. Teraz zaliczyła nawet profesjonalny trening na siłowni.
Ania i Robert Lewandowscy mogą być dumni z córki. 5-latka podnosiła ciężary niczym prawdziwa sportsmenka
W relacji na Instagramie Anna Lewandowska opowiedziała o swoim szalonym dniu. Z poprzednich relacji dowiedzieliśmy się, że Robert, który zapuszcza korzenie w hiszpańskiej drużynie odnosi już pierwsze sukcesy na boisku. Jego żona zaś wypełniła dobę rozmaitymi zajęciami — m.in. wave surfingiem.
Gwiazda spędziła także czas w domowej siłowni. Tym razem jednak nie była sama. Towarzyszyła jej Klara oraz kudłata przyjaciółka rodziny, Bella. Przecieraliśmy oczy ze zdumienia patrząc, jak 5-latka odważnie podchodzi do największej sztangi. W końcu znalazła ciężary na miarę swoich małych rączek i zaczęła swój trening.
We wszystkim naśladowała mamę — trenerka przyciągała się na gumach — mała robiła to samo. Na koniec „strzeliła” nawet triumfalne selfie. Wygląda na to, że dziewczynka, mimo wieku, doskonale odnajduje się pośród sprzętów, a ćwiczenia są dla niej zabawą. Czyżby rósł kolejny autorytet w dziedzinie sportu?
Ania i Robert Lewandowscy, choć z pewnością są dumni z córki, zdają sobie sprawę, że granica pomiędzy zarażaniem pasją a przerzucaniem na dziecko własnych ambicji jest bardzo cienka. Chcą jednak dać Klarze i Laurze pełen wybór i zaoferować możliwie szeroki wachlarz zainteresowań.
– W przedszkolu tu balet, tam karate (wiadomo). Niemiecki, angielski, dodatkowo w domu hiszpański w formie zabaw. Rowerek, pływanie, pianino […] – mama wymieniała zajęcia 5-latki na Instagramie. – Chce podsuwać Jej różne aktywności, aby odnalazła swoją pasję. Bo przecież chodzi o to, by podejmowała własne decyzje. Nie wiem, czy zawsze udaje mi się znaleźć ten „złoty środek”, ale wiem, że bardzo się staram.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
