Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Agatę Młynarską poraził paragon za kapuśniak i naleśniki. Oburzona chcę nasłać Gessler na lokal
Marcin Gałązka
Marcin Gałązka 12.02.2023 12:16

Agatę Młynarską poraził paragon za kapuśniak i naleśniki. Oburzona chcę nasłać Gessler na lokal

None
fot. TRICOLORS/East News

Agata Młynarska była bardzo zaskoczona ceną, którą musiała zapłacić za obiad w jednym z warszawskich barów. Na swoim Instagramie wyjaśniła, że jest w szoku ze względu na cenę i jakość podanego dania.

Inflacja nie ustępuje i ceny wielu produktów cały czas idą w górę. Do ludzkiej świadomości na stałe weszło pojęcie “paragonów grozy”. Takim postanowiła też podzielić się Młynarska.

 

 

Agata Młynarska jest rozczarowana

Inflacja dotyka każdego i wiele znanych osób wykorzystuje swoją rozpoznawalność do nagłaśniania tego zjawiska. Tą samą drogą postanowiła podążyć Młynarska.

Dziennikarka udała się na do Centrum Kultury Łowicka. Chciała zjeść tam dobry, domowy obiad w nienajgorszej cenie. W tamtejszym bistro zamówiła kilka potraw, które kojarzą się z kuchnią u mamy.

"Co tu się dzieje?" Przerażony klient pokazał, jak wygląda Biedronka Outlet. Jest ich w Polsce tylko kilka

Agata Młynarska zawiodła się

Wypad do baru relacjonowała na swoim Instagramie. Agata zamówiła mintaja, ziemniaki, kapustę kiszoną, kapuśniak i pięć naleśników, które chciała zabrać na wynos.

Za całość zapłaciła 105 złotych. Z dużą ironią Młynarska dodała też, że pyszne naleśniki, które robi ona sama powinna sprzedawać w podobnych cenach. Był niezadowolona nie tylko z kwoty, którą zapłaciła.

Paragon grozy Agaty Młynarskiej

Młynarska przyznała, że nie smakowała jej zamówiona zupa, a marchewka wcześniej prawdopodobnie była mrożona. Zdaniem dziennikarki jeden naleśnik kosztował ją 15 złotych.

Na koniec Młynarska z lekkim uśmiechem dodała, że widzie potencjał biznesowy w tym miejscu i poprosiła Magdę Gessler, aby odwiedziła ten bar.