Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Agnieszka Włodarczyk weszła do toalety i pobladła. Dramat, co tam zobaczyła
Martyna Pałka
Martyna Pałka 20.03.2023 11:16

Agnieszka Włodarczyk weszła do toalety i pobladła. Dramat, co tam zobaczyła

Agnieszka Włodarczyk
fot. KAPIF

Agnieszka Włodarczyk przebywa obecnie na wakacjach w słonecznej Hiszpanii. Nie zabrakło jednak niewielkiego dramatu. Niewiarygodne, co znalazła po wejściu do toalety.

Gwiazda opowiedziała o swojej przygodzie na nagraniu, które zamieściła na swoim profilu na Instagramie. Nie obyło się bez pomocy ukochanego Roberta Karasia.

Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś przebywają w słonecznej Hiszpanii

Aktorka i jej ukochany od pewnego czasu mieszkają wraz z synkiem Milanem w malowniczej Hiszpanii. Para nie ukrywa, że jest naprawdę szczęśliwa. Co więcej, sam sportowiec opowiadał niedawno, że jeszcze w tym roku chciałby stanąć z gwiazdą na ślubnym kobiercu.

Okazuje się jednak, że sielankowe życie zakochanych wcale nie jest idealne. Na ostatnim nagraniu na swoim InstaStory Agnieszka Włodarczyk opowiedziała, czego doświadczyła podczas pobytu w kraju leżącym na południu Europy.

"Rolnicy. Podlasie": Andrzej z Plutycz potrzebuje pomocy. Aż ściska za serce, kto się u niego pojawił

Agnieszka Włodarczyk zdradza, czego doświadczyła w Hiszpanii

Gwiazda opowiedziała o nieprzyjemnej sytuacji, której doświadczyła kilka dni temu. Po wejściu do toalety Agnieszka Włodarczyk zastała przerażający widok. Po łazience chodził olbrzymi karaluch, z którym aktorka nie była w stanie sobie poradzić.

-Wczoraj w toalecie spotkałam takiego [pokazuje wielkość], nie kłamię, takiego karalucha, którego próbowałam unicestwić i kiedy to zrobiłam klapkiem, to strzelił tak, jak kiedyś z kapiszonów, to był taki huk - wyznała gwiazda na filmiku na Instagramie.

Całe szczęście na pomoc przerażonej aktorce ruszył jej ukochany Robert Karaś. Dopiero interwencja sportowca pomogła definitywnie pożegnać się z owadem.

-On dalej chodził, więc zawołałam Roberta i Robert załatwił sprawę, ale też było ciężko. Okazuje się, że jak karaluchowi utnie się nawet głowę, to on potrafi żyć jeszcze tydzień! - relacjonuje obrzydzona Agnieszka Włodarczyk.

Agnieszka Włodarczyk nie jest zachwycona życiem w Hiszpanii

Co więcej, okazało się, ze to niepierwsza tego typu sytuacja, jaka spotkała Polkę na Półwyspie Iberyjskim. Aktorka opowiada, że była zaskoczona, gdy odkryła, jak wiele owadów i robactwa żyje w ciepłej Hiszpanii.

-Wiedziałam o tym, że na Kanarach jest plaga karaluchów, ale, że na lądzie, w Hiszpanii? To już był drugi. Więc miejsce piękne, niby raj, ale sorry, jak karaluchy wychodzą z różnych części domu, to nie jest miłe. Gdyby nie to, że ten robal roznosi tyle chorób, to może bym nawet nie zabijała, ale no niestety... One będą zabijane w tym domu - zdradza niezadowolona Agnieszka Włodarczyk.

Źródło: pudelek.pl