Silver.Lelum.pl > Z życia wzięte > Alimenty i 500+ starczą jej na dobre życie „Nie pracuję, bo nie muszę”
Wiktoria Ogonowska
Wiktoria Ogonowska 31.10.2019 13:38

Alimenty i 500+ starczą jej na dobre życie „Nie pracuję, bo nie muszę”

alimenty
Fot. Gosia K. z Pixabay

Alimenty i inne świadczenia pomagają samotnym kobietom wychowywać dzieci. Jednak bardzo wiele z nich, zamiast przy pomocy takich pieniędzy jedynie poprawiać poziom życia swojej rodziny, traktuje je jako jedyne źródło utrzymania, unikając pracy, którą bez przeszkód mogłyby wykonywać.

Niektóre samotne kobiety nie są w stanie samodzielnie się utrzymać, przyczyną mogą być maleńkie, lub poważnie chore dzieci, bądź stan zdrowia samej matki. Jednak całkiem sporo kobiet postanawia żyć w oparciu o alimenty od byłych partnerów lub z pieniędzy, oferowanych im przez państwo. Taką historią postanowiła podzielić się nasza dzisiejsza bohaterka.

„Alimenty i 500+ starczą mi na dobre życie!”

Całkiem niedawno rozwiodłam się z moim mężem, który postanowił założyć sobie nową rodzinę. Ma gdzieś mnie i nasze dzieci, ale dzięki temu, że dobrze zarabia, zupełnie nie potrzebuję go w naszym życiu, a alimenty płacić musi! Mamy trójkę dzieciaków, na każde przypada całkiem ładna sumka, bo ja przecież nie pracuję. Była teściowa twierdziła, że powinnam się ruszyć i poszukać sobie czegoś, ale nie mam zamiaru, mój najmłodszy syn ma trzy i pół roku, więc powinien jeszcze mieć matkę. A dzięki 500+ dostaję dodatkowo, poza alimentami 1500 zł, przecież to jest praktycznie jak pensja, bo z moim wykształceniem nikt mi więcej nie zapłaci! Alimenty i 500+ starczą mi na dobre życie! opowiada Pamela, która nigdy nie pracowała i jak twierdzi, nadal nie musi.

Nie pracuje, bo nie musi

Pamela jest bardzo zadowolona z tego, jak wygląda jej życie. Mieszka w opłacanym przez byłego męża mieszkaniu, dostaje od niego alimenty, a dodatkowo pobiera świadczenia na trójkę swoich dzieci.

Bardzo podoba mi się ten system! Dzięki temu mam naprawdę fajne pieniądze, które mogę przeznaczyć na potrzeby moich dzieci. Nie pracuję, bo nie muszę, na nic mi nie brakuje. Śmieszy mnie zazdrość innych: dostaję pieniądze, bo mi się należą i taka jest prawda. Jasne, mogłabym dodatkowo harować za jakieś grosze, ale uważam, że nie ma to sensu. Moje dzieci zawsze mają matkę na miejscu i niczego im nie brakuje! podsumowuje kobieta.

Pamela zamierza w ten sposób utrzymywać siebie i swoje dzieci tak długo, jak tylko będzie miała taką możliwość. Uważa, że skoro te pieniądze należą się jej rodzinie, a na dobre życie w zupełności wystarczają, kobieta nie musi wcale iść do pracy.

alimenty

Kobieta ma trójkę dzieci, na każde dostaje alimenty i 500 zł.

alimenty

Pamela uważa, że brak pracy jest darem dla jej dzieci, z którymi może spędzać czas.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Nie zobaczymy już Ryanaira w Polsce. Odważny krok firmy
  2. „Żona to wizytówka męża. Zadbana, grzeczna, rodząca synów i milcząca, kiedy trzeba”
  3. Matka i córki zginęły w pożarze kamienicy w Inowrocławiu. Tata: „Córeczki umarły na moich rękach”
  4. Bezdomny chihuahua przymierał głodem. W ostatniej chwili zdarzył się prawdziwy cud
  5. Mama znalazła w pokoju syna sekretne drzwi za szafą. Kiedy je otworzyła, trudno było jej uwierzyć w to, co widzi
  6. Marta Kaczyńska podnosi alarm. Zdrowie, a nawet życie, milionów Polaków jest zagrożone