Ceny nad morzem wciąż zaporowe, turyści pokazują paragony. Jest jeden sposób, by uniknąć drożyzny
Ceny nad morzem w tym sezonie pozostawiają wiele do życzenia. Turyści, którzy wybrali się nad Bałtyk, łapią się za głowę, spoglądając na rachunek za zwykły, rodzinny obiad. Z relacji internautów wynika, że ceny na paragonach wynoszą od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych! Jednak jest jeden sposób, aby uniknąć bankructwa na wakacjach.
Okazuje się, że nie wszędzie ceny nad morzem są horrendalnie wysokie. Istnieją miejsca, gdzie można zjeść za akceptowalną kwotę. Właściciele wielu restauracji deklarują, że nie planują podwyższać cen na sezon letni 2020. Trzeba po prostu wiedzieć, gdzie udać się na obiad!
Zawrotne ceny nad morzem
Odkąd aura na zewnątrz zrobiła się znacznie cieplejsza, a rząd zniósł większość obostrzeń, Polacy postanowili wybrać się za miasto. Wielu polskich turystów zdecydowało się na krótki pobyt w okolicach Bałtyku, jednak nie każdy z nich był zadowolony ze swojego wyboru. Okazuje się, że wielu restauratorów znacznie podniosło ceny swoich produktów, walcząc z wszechobecnym kryzysem.
Epidemia koronawirusa przyniosła mnóstwo przykrych konsekwencji na wielu płaszczyznach. Jedną z nich jest polska gospodarka, stąd zawrotne ceny, chociaż w części przypadków podwyżka cen, jest jedynie chęcią zarobienia. Mimo piorunujących paragonów, które krążą po sieci, znamy sposób, aby uniknąć wydawania fortuny na jedzenie.
- Ogromny pożar, nad miastem kłęby dymu. Widok jest porażający, kilkanaście zastępów walczy
- Zaczęło się, niebywała awantura w Biedronce. Wściekli klienci zaczęli się kłócić o restrykcję z kierownikiem, działo się niewyobrażalne
- Uwaga: Każdy Polak dostanie dziś wiadomość SMS. Znamy jej treść, bardzo ważne
Jest jeden sposób, aby uniknąć bankructwa na wakacjach
Mimo tego, że w większości przypadków ceny nad morzem straszą, to są miejsca, gdzie można zjeść normalny obiad, za równie normalną cenę. Wystarczy nieco oddalić się od samego centrum nadmorskich kurortów.
– Spędziłem weekend w Stegnie. Na obiady jeździłem do smażalni ryb w porcie w Kątach. Bardzo smaczna zupa rybna za 12 zł. Porcja frytek, surówka oraz 25 dag dorsza w cenie 28 zł – napisał pan Tadeusz do portalu o2.pl.
Takich przykładów jest znacznie więcej, zatem wniosek jest jeden. Zanim zdecydujemy się na obiad, sprawdźmy ofertę kilku restauracji. Z pewnością wśród tych nieco oddalonych od najpopularniejszych wakacyjnych destynacji znajdziemy taką, która swoje ceny wciąż będzie miała na akceptowalnym poziomie.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Ceny nad morzem nie w każdej restauracji są niezwykle wysokie.
ZOBACZ TEŻ:
- Państwowa Inspekcja Sanitarna podjęła nagłą i niespodziewaną decyzję. Bardzo niebezpieczna bakteria w popularnym produkcie
- Chcieli pożegnać swoje martwe dziecko. Kiedy matka przytuliła nieżyjące niemowlę, stało się niewyobrażalne, kobieta zamarła
- Znika bardzo ważne miejsce dla wielu Polaków. Decyzja została podjęta, z końcem sierpnia wszystko zamkną
- Wielki wybuch na południu Polski. Wysłano 9 jednostek straży pożarnej, niestety są ofiary
- Polsat przekazał druzgoczący apel polskiej rodziny, każda pomoc jest na wagę złota. W szpitalu mogli podmienić ich dzieci
Źródło: kobieta.onet.pl, o2.pl
