Kolejka ciągnie się w nieskończoność a czas ucieka — chyba każdy zna tę sytuację. Niewielu wie jednak, że jeżeli oczekiwanie się przedłuża, można otrzymać rekompensatę. W jednym z polskich sklepów egzekwuje się zaskakujące prawo. Jest jeden warunek.
Ciekawe, ilu klientów choć raz miało w głowie myśl, co by było, gdyby płacono za oczekiwanie w kolejce do kasy. Okazuje się, że ta wizja jest jak najbardziej rzeczywista. Sieć sklepów w Polsce przypomina klientom o zasadzie, którą wprowadzono jakiś czas temu.
Długa kolejka do kasy? Klienci mogą odebrać rekompensatę
Mało kto wiedział o tej zasadzie. Tymczasem okazuje się, że klienci popularnego supermarketu mogą skorzystać z nietypowej oferty. Sklep Kaufland znalazł nietypowy sposób na rozwiązanie problemu niezadowolonych oczekujących.
Przed tobą kolejka, a ty czekasz już ponad 5 minut? Możesz udać się do Biura Obsługi Klienta i odebrać… bon o wartości 5 złotych. Możesz zrealizować go we wszystkich 236 punktach sieci w Polsce — na przykład podczas kolejnych zakupów.
To nie przypadek, że przypomnienie ukazało się na kilka tygodni przed Wielkanocą — w ten sposób firma chce zachęcić kupujących do korzystania z oferty.
Margaret wzięła ślub, ale męża nie ma. Podjęła zdumiewającą decyzję
CZYTAJ DALEJ5 złotych za stanie w kolejce do kasy. Jest jeden warunek
W tym przypadku cierpliwość z całą pewnością popłaca — i zostaje wynagrodzona.
Kaufland deklaruje, że każda osoba, która czeka w kolejce dłużej niż 5 minut otrzyma bon — musi jednak zostać spełniony jeden warunek.
- Szanujemy Wasz czas i jeśli czekacie w kolejce do kasy dłużej niż 5 minut, a nie wszystkie kasy są otwarte, to otrzymacie od nas bon o wartości 5 złotych na zakupy w Kauflandzie — informuje sklep.
Internauta zbija "fortunę" na zasadach Kauflandu
Pewien Internauta już zdążył pochwalić się w mediach swoją przedsiębiorczością. Z akcji sklepu korzysta od listopada i w ciągu zaledwie sześciu wizyt w Kauflandzie zdołał zgromadzić bony na 30 zł.
Zaznacza, że jeszcze nigdy nie został odesłany z pustymi rękami a do udanych polowań na 5-minutowe kolejki wystarczą mu jedynie drobne przygotowania.
- Możecie się śmiać, ale tu 5 zł, tam 5 zł i po 6 wizytacji 30 zł. Oczywiście zasada jest taka, ze wszystkie kasy muszą być zajęte i czas oczekiwania 5 min. Nigdy nie odszedłem z kwitkiem. Zawsze nagrywam rozmowę dotycząca zwrotu. Nagrywam jak rzeczywiście wyglądała kolejka. Bo ich kamery rejestrują to, ale i tak można na spokojnie udowodnić to. Zawsze mam też stoper w telefonie. Polecam! - chwali się na Facebooku.
Radosław Liszewski szczerze o żonie Dorocie. Opowiedział, jak wygląda ich życie
CZYTAJ DALEJWyrzucą Kasię Cichopek i Macieja Kurzajewskiego z TVP? Zachowali się nie po myśli władz telewizji publicznej
CZYTAJ DALEJ