Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Damian: „Wpadam w szał, jak wracam z pracy i nie widzę obiadu. Żona nigdy nie może go zrobić na czas, non stop się ociąga”
Karina Sulich
Karina Sulich 16.10.2020 12:43

Damian: „Wpadam w szał, jak wracam z pracy i nie widzę obiadu. Żona nigdy nie może go zrobić na czas, non stop się ociąga”

Damian
fot. unsplash.com/ Kitera Dent

Damian, po pięciu latach od ślubu z Kasią, wciąż nie może się przyzwyczaić do jednej rzeczy. Mężczyzna postanowił podzielić się swoją historią w mediach społecznościowych, jednak nigdy nie sądził, że spotka się z takim odbiorem. Jak się okazuje, słowa męża na temat swojej żony nie wszystkim przypadły do gustu, a koniec końców Damian musiał się słono tłumaczyć.

Wpadam w szał, jak wracam z pracy i nie widzę obiadu. Żona nigdy nie może go zrobić na czas, non stop się ociąga – napisał na jednej z grup w mediach społecznościowych Damian. Ach, gdyby tylko jego żona to zobaczyła.

Damian dyktator

Niektórzy mężczyźni nie mają pojęcia o kompromisach w związku, i nie inaczej jest też, jak się okazuje, w przypadku Damiana. Kiedy na jednym z męskich forów padło pytanie o to, co irytuje panów w ich żonach, mało kto spodziewał się takiej odpowiedzi.

– Wpadam w szał, jak wracam z pracy i nie widzę obiadu. Żona nigdy nie może go zrobić na czas, non stop się ociąga – napisał Damian. – Głodny, zły, zniecierpliwiony. Istnieje gorsze połączenie? To jej jedyny obowiązek, a nawet tego nie umie zrobić. Czasami zastanawiam się, czy rodzice nie mieli racji – dodał mężczyzna.

Rodzice przeciwni małżeństwie

Jak się okazała w dalszej części wpisu, rodzice Damiana od początku odradzali mu ślub z miłością swojego życia, Kingą. Kobieta, która dba o własną karierę, a męża stawia na drugim miejscu, nigdy nie była dla nich wzorem synowej.

Robotna owszem, ale z pewnością nie w domu – napisał pod jednym z komentarzy użytkowników Damian.

– To bezczelne obrażać tak kogoś na forum. Wyobraź sobie, że to twoja żona wyraża się o tobie w takich słowach na oczach tysięcy kobiet. Miło? Z pewnością nie – skomentowała wpis mężczyzny użytkowniczka podpisana jako Kinga. – Porozmawiamy w domu – dodała w kolejnym komentarzu.

No cóż. Wiele wskazuje na to, że Damian będzie musiał się słono tłumaczyć.