Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Zdumiewające wyznanie Olbrychskiego o Maryli Rodowicz: „Wpędziła mnie w ostre picie”
Natalia Andrejuk
Natalia Andrejuk 28.11.2020 19:51

Zdumiewające wyznanie Olbrychskiego o Maryli Rodowicz: „Wpędziła mnie w ostre picie”

maryla rodowicz
fot. PAWEL DABROWSKI/East News

Daniel Olbrychski bardzo długo leczył złamane serce po rozstaniu z Marylą Rodowicz, która kilkadziesiąt lat temu zostawiła go dla Andrzeja Jaroszewicza. W jednym z wywiadów aktor przyznał, że swój ból po stracie ukochanej koił alkoholem. Wpędziła mnie w ostre picie — wyznał po latach. Niedawno mijało 45 lat od ich rozstania. O wszystkim dowiadujemy się z portalu Pomponik.

Nie jest tajemnicą, że Daniel Olbrychski swego czasu miał poważne problemy z nadużywaniem alkoholu. Dopiero niedawno aktor wyznał, że powodem jego nałogu była… Maryla Rodowicz.

Daniel Olbrychski: to Maryla Rodowicz wpędziła go w alkoholowy nałóg

Kiedy na początku lat. 70 ubiegłego stulecia wyszło na jaw, że Daniel Olbrychski i Maryla Rodowicz są razem, cała Polska trzymała kciuki za ich miłość. Nikt nie przypuszczał, że para wcale nie była ze sobą szczęśliwa.

Daniel zdradził, że szybko zorientował się, że piosenkarka nie ma dla niego zbyt wiele czasu. To odcisnęło na nim pewne piętno.

Żyła w wielkim pędzie, musiała dawać tyle koncertów, żeby jej muzycy mogli utrzymać rodziny. Ona zarabiała, a ja siedziałem samotnie w garderobie i zacząłem popijać, czekając na nią. Myślałem, że w ten sposób uda mi się przetrzymać stres spowodowany samotnością — przyznawał nerwowo.

Ich związek niestety nie przetrwał próby czasu. Maryla zostawiła Daniela i odeszła do Andrzeja Jaroszewicza. Aktor bardzo długo leczył złamane serce alkoholem, co spowodowało, że się uzależnił.

— Dzisiaj myślę, że to Maryla wpędziła mnie niechcący w ostre picie. I odeszła… stwierdził, jak cytuje go portal Pomponik.

Aktorowi udało się zerwać z nałogiem i nie pije już od dawna. Zrozumiał, że każda chwila życia jest bardzo ważna.

Maryla Rodowicz: gdyby Daniel Olbrychski był trzeźwy, zareagowałby na zaloty Jaroszewicza

Maryla Rodowicz wiele lat później od ich głośnego rozstania wyznała, że być może nie zakochałaby się w Andrzeju Jaroszewiczu, gdyby Daniel Olbrychski był trzeźwy i reagował na jego zaloty do artystki — donosi Pomponik.

Danielowi po paru szybkich kieliszkach było właściwie wszystko jedno — napisała w autobiograficznej książce, Niech żyje bal.

Niedawno od ich rozejścia się mijało 45 lat. Piosenkarka i aktor utrzymują, że nadal są przyjaciółmi.

Źródło: pomponik.pl