Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje aktor, który wcielał się w Dartha Vadera. ”Niech moc będzie z nim zawsze”
Aleksandra Kwaterkiewicz
Aleksandra Kwaterkiewicz 29.11.2020 10:39

Nie żyje aktor, który wcielał się w Dartha Vadera. ”Niech moc będzie z nim zawsze”

darth vader
fot. Photo by REX (1558018r), eastnews.pl, kadr z filmu Gwiezdne wojny

Nie żyje wielka gwiazda światowego kina. Aktor, który przez lata wcielał się w postać Dartha Vadera w filmach z serii Gwiezdne wojny George’a Lucasa. David Prowse zmarł 28 listopada w wieku 85 lat. Tę smutną informację przekazał jego agent Thomas Bowington.

David Prowse był kulturystą, sztangistą i aktorem. Został zaangażowany do filmu Lucasa z uwagi na swoją niezwykłą sylwetkę. Aktor miał 201 cm wzrostu. Fani Gwiezdnych wojen są pogrążeni w głębokim smutku.

Nie żyje David Prowse

Informacja o śmierci wspaniałego aktora poruszyła fanów i świat filmu. Żaden inny film nie wpłynął tak znacznie na pop-kulturę jak Gwiezdne wojny. A Darth Vader to postać najbardziej kultowa.

Z głębokim żalem i rozdzierającym smutkiem dla nas i milionów fanów na całym świecie informujemy o śmierci naszego klienta Davida Prowse’a w wieku 85 lat – napisano na oficjalnym profilu Bowington Agency.

Z kolei Thomas Bowington w oficjalnym oświadczeniu pożegnał aktora wzruszającymi słowami:

– Niech moc będzie z nim zawsze! Chociaż słynął z grania wielu potworów – wszyscy, którzy znali Dave’a i pracowali z nim, wiedząc, że był bohaterem – wspomina agent.

Kim był David Prowse?

David Prowse był aktorem, ale także sztangistą i kulturystą. To jego piękna sylwetka i wzrost zdecydowały o tym, że został zaangażowany do roli Dartha Vadera. Niestety, reżyserowi nie podobał się jego akcent, dlatego słynne słowa Niech moc będzie z Tobą wygłaszał James Earl Jonas, który dubbingował tę postać.

Co ciekawe Prowse nie brał udziału w scenach walk. Podczas kręcenia zawsze niszczył kije, które imitowały miecze świetlne. Dlatego te sceny odgrywał szermierz Bob Anderson.

W swoim czasie wszyscy mówili o jego poważnym konflikcie z reżyserem filu Georgem Lucasem. Przyczyną konfliktu były kwestie zawodowe:

George uwierzył, że to ja zdradziłem mediom informację o śmierci Dartha Vadera, chociaż w tym czasie nawet nie wiedziałem, że moja postać zginie. Od tamtej pory nie odzywa się do mnie. Bojkotowano mnie na planie i nie dostałem zaproszenia na premierę – cytuje wypowiedź Prowsa kultura.onet.pl.

W efekcie od 2010 roku Georg Lucas zakazał aktorowi uczęszczać na jakiekolwiek wydarzenia związane z Gwiezdnymi wojnami.