Anna Lewandowska od samego początku zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę angażuje się w akcje pomocowe, zbiórki i wydarzenia solidarnościowe. Wyznała, że jest to dla niej szczególnie trudny czas, bo ich rodzinę „dotknęła niewyobrażalna strata”.
Anna Lewandowska od samego początku zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę angażuje się w akcje pomocowe, zbiórki i wydarzenia solidarnościowe. Wyznała, że jest to dla niej szczególnie trudny czas, bo ich rodzinę „dotknęła niewyobrażalna strata”.
Lewandowska aktywnie działa na rzecz pomocy Ukrainie. Na swoim Instagramie udostępnia zweryfikowane zrzutki oraz akcje pomocowe. Żona Roberta Lewandowskiego przeżywa teraz trudny okres. Co się dzieje?
Anna Lewandowska: „Ostatnie dni są dla wszystkich bardzo ciężkie”
Lewandowska regularnie donosi w mediach społecznościowych o różnych sposobach pomocy, jakiej można udzielić obywatelom Ukrainy. Już pierwszego dnia inwazji Rosji napisała:
– Nie ma większego zła niż wojna. Nie bądźmy obojętni. Bądźmy #SOLIDARNIzUKRAINĄ #SOLIDARITYwithUKRAINE – opublikowała na Instagramie.
W jej relacjach na Instastories można znaleźć linki do stowarzyszeń organizujących pomoc, zweryfikowanych zbiórek pieniężnych oraz materialnych, a także numery telefonów, pod którymi Ukraińcy mogą znaleźć pomoc.
Wygląda na to, że jej pełne oddanie sprawie bardzo wiele ją kosztuje. Na chwilę zniknęła z mediów społecznościowych, po czym opublikowała smutne wyjaśnienie swojego milczenia:
– Kochani, ostatnie dni są dla wszystkich bardzo ciężkie. Pełne nerwów, niepewności i strachu. Musiałam się na chwilę wyłączyć, bo także naszą rodzinę dotknęła niewyobrażalna strata, ale powoi wracam, chcę działać i pomagać – wyznała Lewandowska. Nie wyjaśniła, co dokładnie się stało.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
