Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Drogi Ewy Drzyzgi i jej mistrza się rozeszły. Opuścił TVN, teraz zabrała głos
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 29.08.2022 10:14

Drogi Ewy Drzyzgi i jej mistrza się rozeszły. Opuścił TVN, teraz zabrała głos

Ewa Drzyzga
fot. screen youtube@tvnpl

Ewa Drzyzga uważała go za swojego mistrza i zabrała głos w sprawie decyzji, którą podjął. Były szef TVN-u i gwiazda „Rozmów w toku” byli w bardzo bliskich relacjach. Teraz ich drogi się rozeszły. 

Edward Miszczak przez medialnych ekspertów uważany jest za wizjonera, a przede wszystkim ojca sukcesu TVN-u. Nagła decyzja o odejściu ze stacji spotkała się z silną reakcją podwładnych. Gwiazdy z nieskrywanym żalem pożegnały byłego pracodawcę. Nieoczekiwanie głos w sprawie zabrała Ewa Drzyzga.

Ewa Drzyzga i Edward Miszczak. Jak wyglądały początki ich relacji?

Ewa Drzyzga od ponad 20 lat związana jest ze stacją TVN. Karierę zaczynała jako prezenterka i dziennikarka w TVP, jednak to właśnie w gościnnych progach Edwarda Miszczaka rozwinęła skrzydła. Kultowy program „Rozmowy w toku” przyniósł jej gigantyczną popularność.

W ostatnich latach ze stoickiej, wnikliwej gospodyni uwielbianego talk-show zmieniła się w prowadzącą „Dzień dobry TVN”. Teraz okazuje się, że jej kariera mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej.

Przyjaźń pomiędzy nimi trwa już 30 lat. Prezenterka bawiła się nawet na ślubie swojego szefa z Anną Cieślak. Na początku lat 90., jako dziennikarz i absolwentka rusycystyki wspólnie rozkręcali RMF FM na Kopcu Kościuszki w Krakowie. To właśnie z pomocą przyszłej twarzy stacji powstała pierwsza strona internetowa radia.

Edward Miszczak stał także za przejściem podopiecznej do TVN-u po tym, jak sam w 1997 roku znalazł się w stacji.

Uważała Miszczaka za swojego mistrza. Teraz Ewa Drzyzga skomentowała decyzję o odejściu

Kiedy w czerwcu tego roku media obiegła wieść, że mężczyzna rezygnuje z posady dyrektora programowego, środowisko telewizyjne podniosło szum. Przyjaciela pożegnała także Ewa Drzyzga. W rozmowie z „Plotkiem” była gospodyni „Rozmów w toku” nie kryła żalu.

Uważam, że to koniec epoki. Niczego nowego nie odkryję. Edward wielką postacią jest, był i będzie. Parafrazując może niechlubne wyjątki z historii, ale on chlubną jest i taką zostaniewyznała Ewa Drzyzga.

Gwiazda zdradziła również, że nie boi się o dalszą karierę zawodową swojego byłego pracodawcy. Dziennikarka doskonale zdaje sobie sprawę, że wizjoner świetnie odnajdzie się na każdej nowej posadzie.

-Uważam, że Edward wie, co robi i czuję się bezpieczna, bo uważam, że wszystko to, co robi, robi z rozmysłem. I obojętne, jaką ścieżkę wybierze, ważne jest, żeby była dla niego dobra. Tylko tego mu zawsze życzę. Wiem, że ma głowę pełną pomysłów i niejeden raz jeszcze nas zaskoczy — zdradziła portalowi „Plotek” dziennikarka.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Marcin Prokop zażartował z Edwarda Miszczaka podczas konferencji TVN. Nikt nie mógł powstrzymać się od śmiechu
  2. Danuta Szaflarska nigdy nie wylewała za kołnierz. Aż trudno uwierzyć, z czym ją pochowano
  3. Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wciąż nie podzielili majątku. Chodzi o miliony złotych

Źródło: WP Teleshow

Tagi: ewa drzyzga