Słynna dziennikarka Sara Sinder w czasie relacjonowania sytuacji związanej z epidemią COVID-19 w Stanach Zjednoczonych nagle się rozpłakała. Kobieta nie mogła już udawać, że to, co dzieje się dookoła zupełnie jej nie dotyka. W pewnym momencie mówiąc do kamery, jej oczy zaszkliły się od łez. Przykry widok poruszył wszystkich widzów stancji CNN.
Dziennikarka nie mogła już dłużej ukrywać poruszenia, jakie odczuwała w związku z tym, co obecnie ma miejsce w Stanach Zjednoczonych. Trudna sytuacja okazała się wielkim obciążeniem dla reporterki, która wszystko relacjonowała. – To naprawdę trudne do zniesienia […] Przepraszam… – powiedziała widzom stacji CNN.
Dziennikarka rozpłakała się na wizji
Dziennikarka stacji CNN podczas relacjonowania sytuacji związanej z epidemią koronawirusa w USA, rozpłakała się na wizji. Podczas przekazywania informacji o ilości zgonów i przeciążonych szpitalach nagle pękła. Przykry widok zapłakanej reporterki poruszył wszystkich widzów.
W tym miejscu warto przypomnieć, że według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa minionej doby w USA z powodu koronawirusa zmarło 4 470 osób. Odnotowano również 235 tysięcy nowych przypadków zakażenia COVID-19.
Nie jest zatem zaskoczeniem, że dziennikarka, która ze względu na swoją profesję na bieżąco śledzi informacje związane z sytuacją w kraju poczuła się przeciążona ilością negatywnych doniesień.
–To już dziesiąty szpital, w którym byłam. I gdy widzę te wszystkie rodziny, które będą musiały już zawsze żyć z tym, co się stało, z tym ogromnym bólem w sercu… To jest naprawdę trudne do zniesienia -wyznała w czasie relacji.
Zaskakująca reakcja ludzi
Sara Sinder w ostatnim czasie mocno odczuła konsekwencje, jakie niesie epidemia koronawirusa. Dziennikarka przeprowadzała m.in. wywiad z pewną kobietą, która straciła chorujących na koronawirusa członków rodziny, a dokładnie – matkę i ojczyma.
Dlatego też zrozumiałe jest, że emocje w pewnym momencie wzięły górę. W trakcie relacjonowania informacji wielokrotnie przepraszała, mówiąc, że stara się to jakoś przezwyciężyć.
Ludzie, którzy byli świadkami tego zdarzenia wykazali się ogromna dozą empatii, pocieszając ją w tym trudnym momencie.
– Nie przepraszaj, nie ma takiej potrzeby. To jest zbiorowa trauma, wszyscy to przeżywamy. Saro, dziękuję za to, ile serca wkładasz w swoje reportaże każdego dnia – pocieszała ją prowadząca program, Alisyn Camerota.
Do tej pory w Stanach Zjednoczonych zmarło ponad 390 tysięcy osób, odnotowano również aż 23 miliony przypadków zakażenia koronawirusem.
Zobacz wideo:
Dziennikarka nagle rozpłakała się na wizji.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Sprzed chwili. Minister edukacji przekazał informacje ws. powrotu uczniów
- Justyna Żyła komentuje swoje małżeństwo. Pokazała wymowne zdjęcie
- Poszukiwana grupa kobiet. Chodzi o ginekologa, ciężko uwierzyć, czego się dopuścił
Źródło: CNN, wiadomosci.gazeta.pl