Edyta Golec nie zdążyła na samolot i wylądowała przed drzwiami cerkwi. Nie spodziewała się takiego rozwoju wydarzeń

Edyta Golec nie zdążyła na samolot

Edyta Golec była dosyć enigmatyczna w informowaniu widzów o swoim niepowodzeniu. Napisała jedynie, że nie zdążyła wraz z rodziną na samolot. Nie wiemy natomiast, z jakich przyczyn im się to nie udało. Nie mamy też informacji, co to za samolot. Mógł być to bowiem kurs do Polski, ale równie dobrze krótki lot na jakąś bałkańską wyspę.

Tak czy siak, artystka kompletnie nie przejęła się lotem, który jej przepadł. Zamiast rozpaczać, zaczęła zastanawiać się, jak tę sytuację wykorzystać i wraz z rodziną postanowiła jeszcze pozwiedzać. Golcowie udali się do cerkwi znajdującej się na wyspie Jeziora Szkoderskiego. Edyta była nią wprost oczarowana. Sądząc po publikowanych fotkach, szczególnie zachwyciły ją malunki na kamiennych murach świątyni.

Edyta Golec odpoczywa w Czarnogórze

Wspomniana wyżej cerkiew nie jest jedynym miejscem, które spodobało się Edycie. Tych jest znacznie więcej. Kilka dni wcześniej publikowała nagrania z urokliwej miejscowości Stari Bar. Żartowała wówczas, że śle pozdrowienia z baru.

Golcowie korzystają też ze śródziemnomorskich uroków i wybierają się przy okazji swojego wypoczynku w rejsy. Po zwiedzaniu cerkwi również płynęli łodzią. Wcześniej artystka zrobiła sobie zdjęcie przy sterze i znów zażartowała, że tak naprawdę nie przyjechała tam odpoczywać, a do pracy jako bossman.

Zobacz zdjęcia:

 

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Edyta Golec wciąż myli męża ze szwagrem. Rozbrajające wyznanie gwiazdy Golec uOrkiestry
2. Bieniuk pokazał niepublikowane wcześniej zdjęcie Przybylskiej. Ogromne wzruszenie
   3. Myślała, że pokonała chorobę, niewielu wie, czym zajmowała się przed śmiercią. Odeszła nagle 3 lata temu