Anna Frankiewicz 17.09.2019 16:54

Facet nie lubił małych psów, dopóki nie poznał tego słodziaka. Mężczyzna zwariował na jego punkcie

instagram.com/lincoln_humphreys

Facet, który kiedyś nienawidził małych psów, odkrył w sobie wielką pasję do nich, po tym, jak zgodził się zaopiekować pieskiem koleżanki. Lady, pierwsza chihuahua, którą mężczyzna zaczął się zajmować, natychmiast skradła jego serce! Zwierzę pomogło mu poradzić sobie z wieloma ciężkimi chwilami w życiu. Teraz Bobby Humphreys jest zupełnie innym człowiekiem.

Bobby jest profesjonalnym kulturystą z Boonsboro. Kiedyś całe jego życie kręciło się wokół siłowni i pracy. Owszem, zawsze lubił psy, ale był zdecydowanym fanem dużych, agresywnie wyglądających ras jak rottweilery. Uważał je za budzące szacunek, najlepiej pasujące do jego wizerunku. Ten facet zupełnie zmienił swoją opinię co do ras psów, gdy jego życie się odmieniło.

Duży facet, mały świat

Bobby wraz z żoną opiekował się kilkoma rottweilerami. Większość życia spędzał na siłowni, ponieważ jest kulturystą z pasji. Dużo czasu poświęcał też pracy — kładł drewniane podłogi. Zawsze śmiał się ze znajomych, którzy mieli małe psy. Uważał, że to tylko denerwujące, szczekające szczury.

Wszystko w jego życiu zmieniło się, kiedy rozstał się z żoną. Ten wielki facet w głębi serca jest bardzo wrażliwym człowiekiem, więc zakończenie związku mocno na niego wpłynęło. W dodatku, na to wydarzenie nałożyła się również jego kontuzja. Bobby wpadł w depresję, zaczął pić. Nie potrafił spojrzeć na świat tak samo, jak kiedyś.

Któregoś dnia koleżanka poprosiła go, by zaopiekował się jej chihuahua. Mężczyzna nie lubił tego pieska, ale czuł się zobowiązany wobec koleżanki, która wiele dla niego zrobiła, a której sytuacja życiowa sprawiła, że nie mogła obecnie opiekować się Lady.

Odmieniony człowiek

Bobby na początku nie mógł przekonać się do Lady — pieska jego koleżanki. Jednak zauważył, że zwierzak również czuje się przygnębiony, nie opuszcza swojego posłania. Powoli zaczął nabierać do niej sympatii. Któregoś dnia, Lady weszła mu na kolana i od tego momentu stali się nierozłączni.

Ten wielki facet, silny kulturysta uważa, że Lady uratowała mu życie. Towarzyszyła mu w momentach, w których nie miał siły wyjść z łóżka. Bobby znowu zaczął odnajdywać w sobie radość życia. Kiedy przyszedł czas, by Lady wróciła do swojej rodziny, mężczyzna zrozumiał, że sam chce mieć takiego pieska!

Kiedy Bobby zaczął znajdywać nowe chihuahua, zauważył że bardzo wiele z tych piesków było źle traktowanych i maltretowanych. Ponieważ tak bardzo je polubił, postanowił coś z tym zrobić. Założył wtedy dla nich sanktuarium. Dziś pod jego opieką znajduje się 37 tych maluchów. Ten facet o wielkim sercu uważa, że pieski są wypełnione miłością i poświęca im cały swój czas!