Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Ginekolog zaczął badać pacjentkę i nagle przeżył wstrząs. Widoku nie zapomni do końca swoich dni
Karol Osiński
Karol Osiński 22.11.2020 23:13

Ginekolog zaczął badać pacjentkę i nagle przeżył wstrząs. Widoku nie zapomni do końca swoich dni

Ginekolog
fot. Clay Banks/unsplash.com

Ginekolog podjął się rutynowego badania po tym, jak pacjentka zaczęła się skarżyć na uciążliwy ból po porodzie. Kiedy przystępował do wykonywania swoich czynności nie mógł uwierzyć własnym oczom. Krocze kobiety było niesamowicie zdeformowane. Tego widoku nie zapomni do końca życia. Sprawę opisał papilot.pl.

Praca ginekologa jest wymagająca, o czym wiedzą wszyscy lekarze i ludzie ich odwiedzający. Ten specjalista zobaczył coś, czego nie widuje się często. Krocze kobiety po porodzie było całkowicie zdeformowane.

Krocze kobiety było całkiem zdeformowane

Ginekolog podejmował się badania, którego nie zaliczy do grona codziennych. Kobieta po porodzie miała całkowicie zdeformowane krocze. Lekarz natychmiast wydał skierowanie na zabieg chirurgiczny. Na portalu papilot.pl pojawił się opis zdarzenia:

To nie ich wina, ale czasami krocza bywają zmasakrowane przez poród. A raczej przez lekarzy, którzy to nieumiejętnie zszyli. Ostatnio miałem pacjentkę pół roku po rozwiązaniu, która wyglądała jak żeńska wersja Frankensteina. Wszystko zdeformowane. Od razu wystawiłem skierowanie do chirurga, bo to wymaga naprawy – czytamy.

Jak wiadomo dobrego lekarza cechuje nie tylko precyzyjność, ale przede wszystkim ogromna wiedza oraz cierpliwość i stalowe nerwy. Ginekolog podejmujący się takiego zadania musi bardzo szybko podejmować decyzję, a jeśli uznał, że pacjentka potrzebuje pomocy chirurga, podjął najlepszą z możliwych decyzji.

W pracy ginekologów dochodzi do wielu sytuacji, o których ludzie nie zdają sobie sprawy. Bardzo często opowiadają, o zadaniach, z którymi przychodzi im się zmierzać. Część z nich przyprawia przeciętnego człowieka o ból głowy.

Ginekolog – ciężki zawód

Portal papilot.pl podał kilka sytuacji, z którymi musieli mierzyć się ginekolodzy w swoich karierach. Przykładowo jedną z nich była kobieta, która wybrała się do ginekologa z podejrzanie wystającym sznureczkiem z wiadomych miejsc. Ciekawi jesteście, co to takiego było?

Na pierwszy rzut oka wyglądała całkiem porządnie. Wypowiadała się też rozsądnie. Czar prysł, kiedy usadowiła się na fotelu i wystawał z niej charakterystyczny sznureczek. Stwierdziła, że zapomniała o tamponie. A dlaczego umówiła się na wizytę w czasie okresu? Nie potrafiła tego wytłumaczyć – czytamy na portalu papilot.pl.

No cóż. Zapominalstwo nie boli, jednak czasami doprowadza do sytuacji, które ciężko wytłumaczyć. Inny przykład to moment, w którym pacjentka w trakcie wizyty zaczyna krwawić.

Najgorzej jest wtedy, kiedy menstruacja zacznie się akurat w czasie wizyty. Czasami mam wrażenie, że dla Polek okres to czarna magia i nie potrafią sobie tego obliczyć. Mnie to nie brzydzi, ale pacjentkę powinno krępować. Zamiast tego często słyszę histeryczny śmiech – czytamy.

Bywa i tak. Jednak to tylko pokazuje, jak ciężki zawód wykonują ginekolodzy. Mamy nadzieję, że was nie spotkały podobne problemy.

Zobacz zdjęcia:

STAŻYSTA

W zawodzie ginekologa dochodzi do wielu sytuacji, które trudno wytłumaczyć

ginekolog

Nic dziwnego zatem, że ginekolog, widząc zdeformowane krocze kobiety zdecydował się na skierowanie kobiety do chirurga.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Źródło: papilot.pl

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?