Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Hanna Żudziewicz miała wypadek w domu. Pogotowie odmówiło przyjazdu
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 06.12.2022 14:01

Hanna Żudziewicz miała wypadek w domu. Pogotowie odmówiło przyjazdu

Hanna Żudziewicz
fot. Piotr Molecki/East News

Kilka tygodni po porodzie Hana Żudziewicz miała niebezpieczny wypadek. Obolała, zadzwoniła na pogotowie jednak nie otrzymała pomocy. To, co usłyszała od dyspozytora odebrało jej mowę.

Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke od niedawna cieszą się rolą świeżo upieczonych rodziców, a maleńka Róża już stała się gwiazdą Instagrama. Niestety, w ferworze codziennych obowiązków miał miejsce wypadek, który mógł skończyć się dla młodej mamy uszczerbkiem na zdrowiu. Zadzwoniła na pogotowie.

Obolała Hanna Żudziewicz po wypadku zadzwoniła na pogotowie. Odmówiono wysłania karetki

To piękny czas dla pary tancerzy z „Tańca z gwiazdami”. Jacek Jeschke jest zapatrzony w córeczkę jak w obrazek, a jego żona zapewnia, że Róża już od pierwszych chwil stała się dla niej całym światem. Jest to zdecydowanie najlepsza nagroda za te 9 miesięcy, z których ostatnie mocno dawały się przyszłej mamie we znaki.

To jednak nie koniec i także teraz Hanna Żudziewicz musi szczególnie o siebie dbać, by podołać wszystkim nowym obowiązkom. Niestety, kilka dni temu, podczas wykonywania jednego z nich doznała bolesnej kontuzji.

– Spadłam ze schodów, bo mamy dwupoziomowe mieszkanie. Malutka była na dole zapłakała, no i kość ogonowa bardzo mnie boli – zdradziła w rozmowie z „Jastrząb Post”.

– Hania trzymała mleko, sama się potłukła, ale butelka wytrzymała – dodał Jacek.

Tancerka poskarżyła się, że o ile może stać, z siedzeniem nie jest już tak kolorowo. Chyba każdy, kto choć raz stłukł sobie kość ogonową, pokiwałby ze zrozumieniem głową, słysząc jej słowa.

W tamtej chwili obita i obolała Hanna Żudziewicz postanowiła zadzwonić na pogotowie. Chciała sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Niestety, dyspozytor nie przyjął zgłoszenia i nie zgodził się wysłać karetki. Swoją decyzję argumentował tym, że z kością ogonową po prostu nic się nie da zrobić.

Ale jak mam ochotę, mogę iść do lekarza i po prostu to sprawdzić. Byłam u fizjoterapeuty, ale po prostu wszystko musi się zagoić – poskarżyła się.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Wyświetl ten post na Instagramie


Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
  2. Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
  3. „Muszę być przy nim”. Joanna Koroniewska w ostatniej chwili wszystko odwołała. Poinformowała o chorobie dziecka

Źródło: Fakt