Ida Nowakowska w ostatnim czasie nie ma dobrej passy. Prezenterka programu
Ida Nowakowska w ostatnim czasie nie ma dobrej passy. Prezenterka programu
Trzeba przyznać, że ostatnie tygodnie kariery zawodowej Idy Nowakowskiej nie należą do najłatwiejszych. Gwiazda musiała zmierzyć się z olbrzymią krytyką z powodu swojej wpadki na antenie telewizji TVP, a teraz okazuje się, że program, który miała prowadzić, wypadł z ramówki.
Ida Nowakowska straciła pracę
Już jakiś czas temu zapowiadano, że program Ameryka da się lubić, pojawi się na antenie już czerwcu. Jednak z powodu trudnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych transmisja została przełożona na sezon jesienny, jak podaje portal, pomponik.pl. W związku z tym Ida Nowakowska będzie musiała pożegnać się z pracą w programie na kilka kolejnych miesięcy.
Nie jest to jedyna zła wiadomość dla prezenterki. Jakby tego było mało, w ostatnim czasie Ida Nowakowska doświadczyła wielu przykrości i problemów z powodu niefortunnych komentarzy, które padły w programie Pytanie na śniadanie. Jej wpadka odbiła się szerokim echem i nie zapowiada się, by widzowie szybko o niej zapomnieli.
Wpadka Idy Nowakowskiej w
2 czerwca we wtorkowy poranek Ida Nowakowska tak jak zwykle prowadziła program Pytanie na śniadanie u boku swojego telewizyjnego partnera Łukasza Nowickiego. Na antenie został poruszony problem depresji, do którego odniosła się prof. Marię Załuska. Specjalista podkreślała wagę problemu, mimo to prowadzący pozwolili sobie na
-Bo za chwileczkę będę miał depresję i lęki z powodu pani, no błagam. […] Proszę Państwa, najlepszym lekiem na depresję jest Pytanie na śniadanie – żartował Nowicki w programie.
Po czym Ida Nowakowska dodała:
–Można też jeść i chrupać.
Po tym, jak fala niepochlebnych komentarzy pojawiła się w sieci, Nowicki postanowił przeprosić za swoje zachowanie, czego nie można powiedzieć o Nowakowskiej.
ZOBACZ ZDJĘCIA:

Ida Nowakowska nie ma ostatnio dobrej passy.

Prezenterka straciła pracę w TVP.

Na domiar złego, w ostatnim czasie wylała się na nią fala hejtu.
ZOBACZ TEŻ:
Źródło: pomponik.pl