Małgorzata Rozenek pokazała wszystkie swoje dzieci na jednym kadrze. Rozczulające nagranie stopiłoby nawet najtwardsze serca. Gospodyni „Dzień dobry TVN” przy każdej okazji szczyci się swoją liczną rodziną i nic dziwnego! Rozhasana gromadka rośnie jak na drożdżach!
Małgorzata Rozenek pokazała wszystkie swoje dzieci na jednym kadrze. Rozczulające nagranie stopiłoby nawet najtwardsze serca. Gospodyni „Dzień dobry TVN” przy każdej okazji szczyci się swoją liczną rodziną i nic dziwnego! Rozhasana gromadka rośnie jak na drożdżach!
Wśród zarzutów, z którymi na co dzień mierzy się nowa prezenterka śniadaniówki figurują m.in. zbyt częste wzmianki o mężu i dzieciach . Jednak co robić, gdy bliscy dostarczają tak wielu tematów do rozmów i anegdot? Bez wątpienia gromadka dzieci jest wielkim powodem do dumy dla „Perfekcyjnej pani domu”.
Wszyscy synowie „Perfekcyjnej”. Z nimi Małgorzata Rozenek nie może narzekać na nudę
Z przymrużeniem oka możemy stwierdzić, że Majdanowie nie mają umiaru w chwaleniu się rodzinnymi sesjami i relacjami z domowego ogniska. Dopiero co na Instagramie wylądowała cała galeria świątecznych zdjęć, a część fanów nie mogła się nadziwić, że najmłodszy z rodzeństwa tak bardzo urósł!
Małgorzata Rozenek bez oporów dzieli się fotografiami i nagraniami, na których widać jej pociechy. Oglądając jeden z ostatnich filmów nie można było powstrzymać uśmiechu. Wszyscy synowie prezenterki beztrosko dokazywali, wyczerpując resztki energii przed snem. Od Henia, Stasia i Tadka aż biła braterska miłość.
– Oni tak sobie mówią dobranoc… – podsumowała dumna mama.
2-latek niczym nieskrępowany wpadał w ramiona starszych chłopców i obdarowywał ich słodkimi buziakami. Cała trójka przewracała się i tarzała w pościeli, a fani nie mogli wyjść z podziwu: „To jest takie piękne jak rodzeństwo tak się kocha”, „Dzieci to „wizytówki” rodziców”, „Nie wiem czemu, ale mocno się wzruszyłam”.
Ile dzieci ma Małgorzata Rozenek? Dzieli ich znaczna różnica wieku
Kiedy „Perfekcyjna” związała się z Radosławem Majdanem w 2016 roku, miała już dwóch synów z poprzedniego małżeństwa z Jackiem Rozenkiem. Jako pierwszy, w 2006 roku na świat przyszedł Stanisław. Obecnie chłopak ma więc 16 lat, a za sobą — już kilka udzielonych wywiadów , w których wykazał się dojrzałością godną najstarszego brata.
Chłopak ma wiele pasji, interesuje się sztuką i projektowaniem mody, fotografią, zaś o swojej mamie mówi jak o najlepszej przyjaciółce i nie czuje, by sława rodziców źle odbijała się na jego dzieciństwie.
– Bardzo się cieszę z tego powodu, dlatego, że nie chodzę do polskiej szkoły, więc większość osób, które nie są z Polski nie kojarzą za bardzo mojej mamy i mojego taty. A nawet, jeżeli ktoś zna moich rodziców, to nie jest to coś, co przesłania mnie. To jest po prostu następna rzecz o mnie, która nie jest tą najważniejszą. Cieszę się, że nie wpływa to jakoś na moje życie socjalne, bo dzięki temu bardziej autentycznie to wygląda – wyznał dla „Jastrząb Post”.
Podobnie jak on, młodszy o 4 lata Tadeusz uczęszcza do prywatnej francuskiej szkoły. W rozmowie z „Faktem” zdradził, że w jego środowisku mówi się po francusku i angielsku, a sam zapisał się także na hiszpański. Nie krył wówczas, że taka różnorodność i możliwość obcowania z innymi narodowościami bardzo mu odpowiada.
Dwa lata temu chłopcy doczekali się najmłodszego braciszka, z którym dziś są bardzo związani, choć ma on innego ojca. Henryk przyszedł na świat 10 czerwca 2020 roku i z miejsca zyskał przydomek „polskiego royal baby”. Właściwie stał się sławny jeszcze przed narodzinami, ponieważ Małgorzata Rozenek chętnie dzieliła się przebiegiem swojej ciąży w mediach.
Cała trójka rośnie jak na drożdżach, a fani nie szczędzą im komplementów oraz dobrych wróżb na przyszłość, która, trzeba przyznać, rysuje się w dość pozytywnych barwach.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Doda skrytykowana przez internautów, przekroczyła granicę dobrego smaku? „Ciekawe, jak twój obecny będzie to znosił”
