Jak wyglądało życie Bogusi i Krzysztofa z „Rolnik szuka żony”? Nie zawsze było kolorowo
Śmierć Krzysztofa Pachuckiego z programu „Rolnik szuka żony” jest ciosem nie tylko dla fanów programu, ale przede wszystkim dla jego bliskich. Wiadomo, że rolnik cierpiał na depresję. Jak wyglądała jego codzienność?
Zbyt mało mówi się o tym, że depresja bywa chorobą śmiertelną. Jej objawów nie wolno lekceważyć, a nawet największa troska bliskich nie zastąpi opieki lekarskiej, terapeutycznej lub farmakologicznej.
„Rolnik szuka żony”: jak wyglądało życie Bogusi i Krzysztofa?
Para poznała się w programie. Bliscy rolnika wyznają, że od dawna czuł się on samotny i miał nadzieję znaleźć miłość, która pozwoliłaby mu na nowo odnaleźć szczęście.
Na kilka lat przed tym, jak mężczyzna zgłosił się do programu, odeszła od niego żona. Jego dzieci były już dorosłe i wyprowadziły się na swoje, a on samotnie pracował na gospodarstwie. Brakowało mu kogoś, z kim mógłby dzielić codzienność.
– Gdy się zgłaszał, powiedział, że ma dość samotności i wiele do zaoferowania kobiecie, którą by pokochał. Szukał optymistki, z którą wspólnie będzie mógł cieszyć się życiem – mówi o Krzysztofie Marta Manowska.
– Tata potrzebuje przede wszystkim miłości i szczerości. Chwilami jest też smutny. Brakuje mu kobiety, nadziei. Chciałabym, aby w końcu poczuł się w pełni, w stu procentach szczęśliwy – to z kolei słowa jego córki.
Kiedy poznał Bogusię, bardzo szybko zapałali do siebie uczuciem. Zamieszkali razem i choć byli w sobie bardzo zakochani, w ich życiu nie brakowało smutnych momentów.
– Są miłe chwile, ale są też i doły, straszliwe doły. Ogromne nerwy, stres, przeżycia. Boimy się tego, co będzie dalej – mówiła Bogusia jeszcze w programie.
Kobieta wspierała partnera jak umiała, pomagała mu walczyć z depresją. Nie zawsze było to łatwe. Niestety, według doniesień prasowych popełnił samobójstwo 2 czerwca. Wcześniej miał zniknąć, a służby szukały go kilka dni. Media poinformowały, że jego ciało znalazła sama Bogusia.
Źródło: Super Express, Fakt, Jastrząb Post
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
