Jarek z „Chłopaków do wzięcia” w końcu wyjawił prawdziwy powód ślubu. „To jest bez sensu”. Został zmuszony?
Jarek Mergner przez kilka lat szukał miłości w programie „Chłopaki do wzięcia”. Niedługo minie rok, odkąd oświadczył się Gosi — niedługo potem para powiedziała sobie „tak”. Teraz były uczestnik zdradził prawdziwy powód, dla którego wziął ślub.
Na początku roku fani programu „Chłopaki do wzięcia” mieli okazję do radości. Bogaty w trudne doświadczenia, a przecież budzący powszechną sympatię Jarek Mergner, czyli „Jaruś” nareszcie odnalazł swoją drugą połówkę. Para pobrała się w kwietniu 2022 roku. Teraz były uczestnik zdradził, dlaczego tak naprawdę podjął decyzję o ślubie.
Dlaczego Jarek wziął ślub? Uczestnik programu „Chłopaki do wzięcia” ujawnia powody
Od czasu ślubu wydaje się, że popularność lubianego bohatera „Chłopaków do wzięcia” wystrzeliła w górę, mimo, iż nie pojawia się on już na naszych ekranach. Widać to gołym okiem, kiedy spojrzy się na założony przez niego kanał na YouTube, gdzie pod każdym filmem pojawiają się dziesiątki komentarzy.
Jarek rozwija się, ma na siebie pomysł — dzięki środkom uzbieranym poprzez reklamowanie produktów i lokali (niebawem rusza np. do Chęcin, gdzie będzie promował pizzerię) zamierza kupić upatrzony sprzęt do tworzenia muzyki i zająć się tym na poważnie.
Zapewne kiedyś nawet nie przyszłoby mu do głowy, że zostanie gwiazdą Internetu, a setki osób będą obserwowały jego poczynania w kuchni i wycieczki, że będzie miał możliwość realizowania swoich marzeń. Czyżby to małżeństwo i poczucie bezpieczeństwa wyzwoliło w nim tak wielką chęć działania?
Jarek jest bowiem bardzo pragmatyczny. W mediach nie obnosi się ze swoim związkiem, a o żonie wspomina sporadycznie — lub wcale i po prostu koncentruje się na własnych celach. W ostatnich miesiącach jego fanów niepokoił taki stan rzeczy, a plotki o rozstaniu co i raz obiegały media.
Tymczasem związek byłego bohatera „Chłopaków do wzięcia” musi jednak kwitnąć. Na tyle, że mąż Gosi… znalazł w sobie żyłkę eksperta i teraz udziela porad innym. Podczas jednego z nagrań zdradził prawdziwy powód ślubu.
– Jak się kocha dziewczynę, no to tak najlepiej wziąć ślub i razem mieszkać i tyle. No tak na kocią łapę, to tak nie za bardzo, bo to wiadomo. Przyjeżdżać tak co weekend, to jest bez sensu, a wiadomo, paliwo kosztuje – stwierdził.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Chłopaki do wzięcia”. Karina Koch już nie kryje miłości. Pokazała, jak spędza czas z ukochanym, ich związek kwitnie
- Romanowska usłyszała diagnozę. Miliony Polaków zmagają się z tym zaburzeniem
- Danuta Martyniuk przeszła metamorfozę, ciężko ją rozpoznać. „Zupełnie inna osoba”
Źródło: Super Express
