Joanna Brodzik zdecydowała się na szczere wyznanie dotyczące swojej przeszłości. Okazuje się, że uwielbiana polska aktorka w młodości przeżyła traumę. Smutne doświadczenia odbiły piętno na jej całym późniejszym życiu. 47-latka była wyśmiewana i szykanowana.
Joanna Brodzik zdecydowała się na szczere wyznanie dotyczące swojej przeszłości. Okazuje się, że uwielbiana polska aktorka w młodości przeżyła traumę. Smutne doświadczenia odbiły piętno na jej całym późniejszym życiu. 47-latka była wyśmiewana i szykanowana.
Joanna Brodzik to jedna z najbardziej lubianych polskich aktorek. Największą rozpoznawalność przyniosły jej role w serialu Magda M. oraz Kasia i Tomek. Karierę rozpoczęła pod koniec lat 90. i do dziś nie może narzekać na brak propozycji zawodowych. Jak sama przyznaje, jej największą życiową rolą jest bycie matką bliźniaków. Mimo że teraz jest spełnioną i szczęśliwą kobietą, w młodości przeszła przez istne piekło.
Joanna Brodzik zdecydowała się na szczere wyznanie
47-letnia gwiazda w ostatnim czasie zdecydowała się na dwa szczera wyznania, które wywołały istne poruszenie wśród jej wiernych fanów. Wpis, który opublikowała na Facebooku, spotkał się z ogromnym odzewem, a wywiad w Wysokich Obcasach Extra wyjawił całą prawdę na temat jej przeszłości. Mimo że dziś jest szczęśliwą kobietą, w młodości przeżyła traumę, która miała destrukcyjny wpływ na jej samoocenę i postrzeganie rzeczywistości.
-Często wstydzę się, że jestem niewystarczająca, taka, jaka jestem. W okrutnym, bezlitosnym świecie Instagrama i wiecznie szczęśliwych fotek, czuje, że to, co mówię, jest ważne – napisała Joanna Brodzik na Facebooku.
Następnie dodaje, że według obowiązującego kanonu już miesiąc po urodzenie powinna zachwycać nieskazitelnym wyglądem i brylować na salonach. Chcę zaprosić do aktu odwagi wobec wstydu inne kobiety. I mężczyzn – napisała. Gwiazda zachęca do stworzenia bezpiecznej przystani opartej na słuchaniu i byciu słuchanym.
Joanna Brodzik w młodości była syzkanowana
Aktorka w wywiadzie dla Wysokich Obcasach Extra wyjawiła, że w dzieciństwie była wyśmiewana i szykanowana. Joanna Brodzik była owocem miłości dwójki nastolatków, którzy nigdy nie dostali szansy, by być razem.
-W sposób nagły dla obu rodzin, powodując w życiu moich rodziców, licealistów, ogromne zamieszanie. Obie rodziny nie dźwignęły tej sytuacji […] Moja babcia […], zdecydowała się przejść na rentę i zaopiekować się mną – powiedziała w wywiadzie z Dorotą Wodecką.
Gwiazda przyznaje, że w swoim małym miasteczku była obiektem sensacji i drwin. Na ulicy była obiektem spojrzeń i nigdy nie mogła liczyć na niczyje wsparcie. Słowa wypowiedziane przez katechetkę tuż przed komunią, na zawsze utkną w jej pamięci.
– […] siostra katechetka powiedziała moim koleżankom, żeby się ze mną nie zadawały, bo jestem bękartem i czerwoną świnią – wyznała Joanna Brodzik.
Brutalne zderzenie z rzeczywistością i przykre doświadczenia z młodości zupełnie zachwiały jej poczucie własnej wartości.
ZOBACZ ZDJĘCIA:

Joanna Brodzik zdecydowała się na szczere wyznanie.

Aktorka w młodości była szykanowana.

Wis nie pozostawi żadnych wątpliwości.
ZOBACZ TEŻ:
Źródło: kozaczek.pl