Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Katarzyna Grochola zmieszała z błotem „365 dni” Lipińskiej. Blanka odpowiedziała
Martyna Pałka
Martyna Pałka 03.11.2022 11:13

Katarzyna Grochola zmieszała z błotem „365 dni” Lipińskiej. Blanka odpowiedziała

Katarzyna Grochola Blanka Lipińska
fot. TRICOLORS/East News

Nie da się ukryć, że książka „365 dni” szturmem podbiła polski rynek i szybko sprawiła, że jej autorka – Blanka Lipińska – urosła do rangi jednej z największych gwiazd w naszym kraju. Teraz dzieło pisarki postanowiła ocenić jej koleżanka po fachu Katarzyna Grochola. Jak na krytykę odpowiedziała 37-latka?

Powieść byłej ukochanej Barona cały czas budzi liczne kontrowersje, zarówno wśród krytyków literackich, jak i fanów, którzy niedawno mieli szansę oglądnąć jej ekranizację. Historia przystojnego Włocha Massimo i uprowadzonej przez niego charakternej Laury doczekała się trzech części, a ostatni film miał premierę 19 sierpnia tego roku.

Teraz jedna z najpopularniejszych pisarek współczesnych postanowiła zabrać głos w sprawie wartości, jakie promuje seria Lipińskiej. Nie szczędziła mocnych słów.

Blanka Lipińska odpowiada na atak Katarzyny Grocholi: „Pamiętajmy, żeby oceniać coś, co się zna”

Słowa starszej koleżanki dotarły również do samej autorki „365 dni”, która postanowiła odnieść się do nich między innymi na swoim Instagramie. Blanka Lipińska wyjawiła, że większość krytyków, która negatywnie wypowiada się na temat jej twórczości, nie zadaje sobie trudy, aby poznać ją w całości.

Moje książki są trzy. Mówię to właściwie do pani Katarzyny oraz do wszystkich osób, które tak głośno krzyczą, że tak strasznie niewłaściwe rzeczy promuję. No więc tak – w pierwszej książce może się wam wydawać, że ja to promuję, ponieważ główna bohaterka to właśnie tak widzi, jako coś za*ebistego, nowego – hajs, torebki, samochody, zegarki, wydajemy nie swoje pieniążki, super. Niestety z biegiem czasu okazuje się, że jej to tak nie do końca pasuje, a potem nagle odkrywa, że jej to nie pasuje wcale a cała sytuacja, w której się znalazła, jest absolutnie chora i jest czymś, czego ona w ogóle nie chce, a chłop, w którym, wydawało jej się, że się zakochała, okazał się… No i tutaj was pozostawiam z trzecią częścią książki – skomentowała słowa Katarzyny Grocholi pisarka.

Gwiazda zdradziła również, że uwagi innych twórców dotyczą najczęściej samej fabuły powieści, a nie pozostałych jej aspektów, jak sposób pisania czy język.

Pamiętajmy, żeby oceniać coś, co się zna, a nie coś, czego się tylko liznęło na początku. Więc ja bardzo chętnie przyjmę konstruktywną krytykę i nie mówię tu o moim sposobie pisania, o moim języku literackim, górnolotnie nazwanym, ja mówię tutaj o fabule i o tym, jaki jest początek i jaki jest koniec – zakończyła swój wywód Blanka Lipińska.

Jak dokładnie brzmiała wypowiedź pisarki i które części „365 dni” najbardziej nie przypadły jej do gustu?

Katarzyna Grochola krytykuje „365 dni” Blanki Lipińskiej

Autorka książki „Zranić marionetkę” postanowiła uważniej przyjrzeć się powieści „365 dni”. Katarzyna Grochola wyznała, że przeczytała jedynie pierwszą część, bo szkoda jej było czasu na dwie pozostałe. Zdradziła również, że według niej, Blanka Lipińska promuje tam nieodpowiednie wartości.

Czytałam pierwszy tom powieści cyklu Blanki Lipińskiej i na tym koniec, bo szkoda mi czasu. Jestem twarzą Stop Przemocy Wobec Kobiet i tylko dlatego daję sobie prawo, żeby powiedzieć dlaczego.Ten rodzaj literatury promuje przemoc i poniżanie kobiet – skomentowała dzieło pisarka podczas rozmowy z portalem „Plejada”.

Co więcej, powiedziała, że jej młodsza koleżanka po fachu przekazuje w swojej powieści treści, które mogą przyczynić się do „szkolenia przyszłych prostytutek”.

Jeśli przekaz jest taki, że jak bohaterka dobrze o*ciągnie facetowi, a w zamian będzie miała torebkę Prady, to doprawdy nie ma w tym nic oprócz szkolenia przyszłych prostytutek (z całym szacunkiem dla ich ciężkiego zawodu), bo związku z tego nie będzie. Jeśli bohaterka patrzy na gwałt innej kobiety i to ją podnieca – i to ma nauczyć pożądania do ukochanego – dla mnie jest to sygnał wyłącznie o wcześniejszym nadużyciu seksualnymzakończyła swoją wypowiedź Katarzyna Grochola.

Trzeba przyznać, że pisarka nie przebierała w słowach i szczerze skomentowała dzieło Blanki Lipińskiej. Zgodnie z przewidywaniami byłej ukochanej Barona, kobieta zdecydowała się jednak przeczytać tylko pierwszą część trylogii. Myślicie, że kolejne książki zmieniłyby jej zdanie na temat całości?

Katarzyna Grochola
Blanka Lipińska

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
  2. Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
  3. Rutkowski wiedział, że Jelonek nie wygra „Tańca z Gwiazdami”. „Stacja miałaby problem”