Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Kayah przerwała milczenie. Powiedziała, co myśli na temat protestujących kobiet, nie przebierała w słowach
Aleksandra Kwaterkiewicz
Aleksandra Kwaterkiewicz 13.12.2020 23:27

Kayah przerwała milczenie. Powiedziała, co myśli na temat protestujących kobiet, nie przebierała w słowach

Fot. TRICOLORS/EAST NEWS

Kayah postanowiła przedstawić swoją opinię na temat ważnych wydarzeń społecznych. Od 22 października przez cały kraj przewijają się protesty przeciwko naruszeniu kompromisu aborcyjnego z 1993 roku. Kayah wyjaśniła, że jest całym sercem z kobietami i nie zgadza się z nieprawdziwym przedstawianiem protestujących przez organizacje pro-life.

Gwiazda zdecydowanie wspiera Strajk kobiet. Zdaniem artystki prawo do aborcji jest jednym z praw kobiet. Kayah skrytykowała pobłażliwe podejście organizacji pro-life, które uważają, że aborcja dla jej zwolenniczek jest czymś łatwym i przyjemnym.

Kayah popiera Strajk Kobiet

Kayah udzieliła obszernego wywiadu magazynowi Uroda życia. Gwiazda przyznała, że popiera Strajk kobiet. Wyjaśniła także, co uważa na temat samej aborcji:

Dostęp do legalnej i bezpiecznej aborcji jest naszym prawem. Cywilizacyjnym. Prawem, a nie fanaberią. To nigdy nie jest łatwa decyzja, to nie jest pójście na bal – mówiła gwiazda.

Organizacje pro-life przedstawiały bowiem kobiety wspierające protest, jako osoby, dla których aborcja jest czymś normalnym i łatwym i co więcej, jest skutkiem ”złego prowadzenia się”. Zdaniem artystki jest to bardzo krzywdzące podejście wobec zwolenniczek protestu.

Nie zgadzam się na to krzywdzące myślenie, że kobiety, które protestują przeciwko ograniczeniu prawa do legalnej aborcji to latawice, które będą usuwać ciążę na klaśnięcie w dłonie, bo mają plany na wakacje. To dla wielu kobiet traumatyczne doświadczenie, kładące się długim cieniem na reszcie życia – wyjaśniła gwiazda.

Kayah i jej działalność charytatywna

Kayah od początku protestów aktywnie angażuje się w Strajk kobiet. 28 listopada, artystka na swoim profilu na Instagramie napisała:

28 listopada 1918 roku, dekretem Naczelnika Państwa – Józefa Piłsudskiego – prawa wyborcze kobiet zostały potwierdzone. Wychodziły to nasze prababki, które miały DOŚĆ! Teraz my, 102 lata później musimy chodzić i bronić naszych praw, które stopniowo, krok po kroku, chce nam się odbierać – zaznaczyła artystka.

My też mówimy dość! Dla siebie, dla naszych sióstr, córek, wnuczek i prawnuczek… I dla naszych prababek, które swą odwagą pokazały nam drogę – wspomina Kayah.

Decyzja Trybunału została podjęta 22 października. Mimo iż rząd poparł jak najszybsze wpisanie treści decyzji do Dziennika Ustaw, kobiety nie przestają walczyć o prawa kobiet. Dziś na ulicach zebrały się tłumy spacerowiczów. Ilość policji jest nieprawdopodobna. Przedstawiciele strajku apelują do władz i zaznaczają, że każda z manifestacji jest pokojowa.

Zobacz zdjęcia:

kayah

Kayah jest głosem wielu polskich kobiet. Gwiazda zaznacza, że walczymy o prawa kobiet. Interpretacja tej walki przez organizacje pro-life jest wysoce krzywdząca.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Kayah (@kayah_official)

Kayah współpracuje z Centrum Praw Kobiet.

kayah

Kayah wspiera prawa kobiet.

Zobacz także w naszych serwisach:

źródło: muzyka.interia.pl