Anna Frankiewicz 31.12.2019 15:57

Kochanka: „Spotykaliśmy się 1,5 roku, w końcu powiedział, że wraca do żony i dzieci. Powinnam jej powiedzieć?”

Fot. pixabay.com Baruska

Kochanka Pawła nigdy nie miała wyrzutów sumienia z powodu tego, że rozbija rodzinę. Kobieta wolała zrzucać odpowiedzialność za to, co robią na mężczyznę, z którym się spotykała. Była raczej zadowolona z siebie, mając poczucie, że musi być lepsza od drugiej kobiety, skoro to ją wybrał jej mąż. Szybko zrozumiała, że ktoś, kto zdradza raz, zrobi to znowu.

Martyna poznała Pawła w klubie. Tego wieczora bawili się świetnie i wrócili do niej. Na początku nie powiedział jej, że ma żonę i dzieci, utrzymywał to w tajemnicy przez dobrych kilka miesięcy, w końcu jednak jego kochanka sama to odkryła, gdy znalazła go na Facebooku.

Rozgoryczona kochanka chce powiedzieć wszystko żonie

— Spotykaliśmy się 1,5 roku, w końcu powiedział, że wraca do żony i dzieci. Powinnam jej powiedzieć? — zastanawia się kobieta. Jest rozgoryczona, bo chociaż od Pawła nie oczekiwała związku po grób, boli ją, że zostawił ją dla żony. Przez tyle czasu szczyciła się przecież tym, że musi być od niej lepsza.

— Wiem, wiem, to z mojej strony hipokryzja, ale jestem na niego wściekła — żali się Martyna. — Zrobił ze mnie jakąś idiotkę. Przez tyle czasu opowiadał mi, jaka jestem świetna, że z żoną nigdy tak fajnie nie spędzał czasu, jaka nudna była w łóżku. A teraz do niej wraca?!

Planuje słodką zemstę

Wściekła na Pawła Martyna chce powiedzieć o ich związku jego żonie. Ma nadzieję, że w ten sposób da mu nauczkę. Kobieta fantazjuje, że kiedy żona wyrzuci go z domu, on wróci do niej, błagając, by przyjęła go z powrotem.

Niestety, karma wraca. To naiwne ze strony Martyny, oczekiwać, że ktoś, kto zdradzał z nią żonę przez półtora roku będzie wierny wobec niej.