Komornik zarekwirował psa. Później wystawił go na aukcję w Internecie

Komornik zabrał rodzinie psa

Jak zapewne część z was wie, w Niemczech za posiadanie psa trzeba zapłacić podatek. Kwota zależna jest od miejsca zamieszkania. Podatek należy płacić raz w roku lub raz na pół roku. Kwota, na którą muszą szykować się zwierzoluby zamieszkujące w Niemczech waha się od 90 euro do 160 euro rocznie. Oczywistym jest fakt, że jest to kwota za jednego psa, a w momencie, w którym posiadamy kilka czworonożnych przyjaciół zapłacimy więcej. Rasa nie ma znaczenia, do momentu, w którym nie jest to pies kwalifikujący się do ras niebezpiecznych takich jak np. pitbull, wtedy koszta rosną.

Pewna niemiecka rodzina, z trójką dzieci, jak wiele innych rodzin na całym świecie do swojego stada zaliczała także psa, mopsa. Jednak problem narodził się w momencie, w którym właścicielka psiaka Eddy z przyczyn osobistych nie mogła uregulować zadłużenia, które narastało, ponieważ nie płaciła ona podatku, który ją obowiązywał. Dług narastał, a reakcji ze strony właścicielki nie było. Trzeba było podjąć kroki.

Pracownicy urzędu miasta wraz z komornikiem zjawili się w mieszkaniu rodziny

Właścicielka mopsa opowiedziała, że pewnego dnia, kiedy otworzyła drzwi z mieszkania zastała przed nimi komornika w towarzystwie dwóch pracowników z urzędu miasta. Właścicielka Eddy wyraziła swoje niezadowolenie co do całego procesu odbioru zwierzęcia i wizyty pracowników. Początkowo komornik miał zająć wózek inwalidzki jej męża, jednak po krótkiej rozmowie okazało się, iż nie jest on własnością mężczyzny, a ubezpieczalni. Z powodu braku innych, możliwych do zarekwirowania rzeczy, zdecydowali, że zabiorą psa.

Komornik nie tylko zabrał psa. Wystawił go na internetowej aukcji za 750 euro. W ogłoszeniu napisał też, że psiak jest zdrowy, co okazało się nieprawdą, jako że mops wymagał kilku operacji. Właścicielka chce odzyskać pieniądze za sprzedaż.

– Na ulicy, na oczach sąsiadów zrobiono psu zdjęcia na aukcje. Wobec władz jestem bezsilna. Prawo jest po ich stronie – żaliła się była właścicielka mopsa. Rodzina jest zrozpaczona utrata przyjaciela, jednak czy faktycznie nic nie można zrobić?

Czy można sprzedawać psy przez internet?

Magistrat w Ahlen, rzecznik urzędu miasta przyznał, że zabranie psa i sprzedanie go, nie jest typowym postępowaniem komornika. Zapewnił także, że badają całą sprawę, aby dowiedzieć się jak najwięcej. Sprzedaż psa jednak nie jest tak prostą sprawą jak mogłoby się wydawać – cały proces jest zależny od kraju, w jakim się znajdujemy.

W Polsce, aby legalnie sprzedać psa, musimy mieć zarejestrowaną hodowlę. Bez tego każda sprzedaż jest nielegalna. Koszty posiadania hodowli psów, dobrej hodowli, są duże, a cały proces mocno skomplikowany. Jeśli natknęliście się na ogłoszenie od osoby prywatnej, która próbuje sprzedać szczeniaki, co jest dość częstą praktyką w przypadku dwóch psiaków w typie rasy, nie pozwólcie się oszukać. Kupujcie psy tylko z dobrych, sprawdzonych hodowli zarejestrowanych w Związku Kynologicznym w Polsce, na ich stronie znajdziecie również wykaz wszystkich hodowli.

ZOBACZ TAKŻE:

1. Beata i Majka nie chciały wychodzić z domu przez problemy z cerą. Teraz każda z nich bryluje w towarzystwie. ich sposób na idealną cerę zawstydził dermatologów
2. Bohaterski pilot uratował ponad 200 osób, nie uwierzycie jak koszmarnie potraktowała go linia lotnicza
3. Kot z niesamowitymi oczami. Jego wygląd robi zamieszanie w internecie
4. Niemowlę nie mogło zasnąć. Z pomocą przyszedł kot, zrobił coś uroczego
5. Mężczyzna zabrał pitbulla do psiego fryzjera. Zostawił go tam na kilka lat
6. Pies zaczął wysyłać sygnały. Dzięki nim rodzice odkryli, że pod ich nieobecność dziecku dzieje się krzywda
7. Pies wiedział, że to ostatnie chwile, przyprowadzili go na łoże śmierci pana. Nie był w stanie opanować emocji