Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Po latach prawda wyszła na jaw. Kora zostawiła po sobie jedną, bardzo ważną rzecz
Kinga Majewska
Kinga Majewska 06.06.2020 13:52

Po latach prawda wyszła na jaw. Kora zostawiła po sobie jedną, bardzo ważną rzecz

kora
fot. instagram.com @kora_funclub

Kora była niezwykłą artystką. Jak podaje Życie na Gorąco, kobieta była także jedną z pierwszych osób w naszym kraju, która przyznała się do bycia ofiarą molestowania przez księży. Mimo że wokalistki nie ma już z nami, zostawiła po sobie ważną dla wielu Polaków piosenkę Zabawa w Chowanego, która została wykorzystana w drugim filmie Sekielskich o tym samym tytule.

Kora stała się wzorem dla wielu Polaków, którzy doświadczyli traumatycznych przeżyć. Pokazała, że warto powiedzieć prawdę, która może okazać się wyzwalająca. Artystka zostawiła po sobie wybitne dzieło, które do dziś dodaje siły wielu osobom w trudnych chwilach – słuchając piosenki, wiedzą, że nie są sami.

Kora: molestowanie przez księży

Kora pierwszy raz opowiedziała, o tym, co ją spotkało jeszcze w latach 90., ale jak sama przyznaje, dopiero piosenka Zabawa w chowanego była dla niej prawdziwym wyzwoleniem. Bracia Sekielscy wykorzystali ją w swoim filmie o pedofilii, który nosi tę samą nazwę.

Artystka wyznała, że pierwsze lekcje uległości wobec nienormalnych zachowań księży, dostała kiedy przebywała przez 5 lat w domu dziecka.

-Pamiętam niedzielne poranki. […] Gdy proboszcz wreszcie skończył śniadanie, rozpoczynało się spotkanie z dziećmi. Pod sutanną miał spodnie, a w tych spodniach cukierki w głębokich kieszeniach – wspomina słowa artystki portal pomponik.pl.
  1. Od kilku godzin Polaków obowiązują nowe wytyczne. Jeśli się nie dostosujesz, możesz ponieść konsekwencje
  2. Wielka radość w domu Rozenek. Zdjęcie syna pojawiło się w sieci, wszystkiego najlepszego
  3. Zniszczony grób uwielbianego polskiego aktora. Aż przykro patrzeć, mamy łzy w oczach
Zabawa w chowanego
Nie tylko dokument braci Sekielskich o pedofilii w kościele, ale również piosenka artystki, stały się swego rodzaju hymnem do osób, które przeszły podobne traumatyczne przeżycia. Kora w swojej piosence śpiewała:
Można milczeć długo, można długo,
Na dno pamięci upychać obrazy.
Zastanawiać kto był temu winny
I pytać ojcze po trzykroć przedziwny.
Niestety, ale Kora była molestowała kilkukrotnie. Za pierwszym razem, gdy była małą dziewczynką oraz gdy miała ok. dziesięciu lat. Po tych wydarzeniach piosenkarka na zawsze odsunęła się od Kościoła. Przypominamy, że jeszcze do niedawna mówiono, że ma powstać specjalna komisja ds. zwalczania pedofilii w kościele, ale podobno rząd ma ważniejsze sprawy na głowie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
kora

Artystka swoje wspomnienia zamieściła w piosence.

kora
Fot. Jan Bielecki/East News

Utwór został wykorzystany przez Sekielskich w filmie o pedofilii w Kościele.

ZOBACZ TEŻ:
  1. TVN przywróci kultowy serial, który oglądały miliony. Emisja już niedługo, będzie hit
  2. Kolejne odmrożenia w Polsce już na długi weekend. Jest decyzja, wspaniała wiadomość
  3. Matura 2020: nie wszyscy uczniowie zostaną wpuszczeni na egzamin? Ogromny stres przed ważnym dniem
  4. Miliony Polaków codziennie spożywają truciznę. Może poważnie zagrażać życiu
  5. Jedliście jeszcze starą wersję delicji? Naprawdę były lepsze niż dzisiejsze
  6. Skandaliczne nagranie z Biedronki wyciekło. Bijatyka klientki z obsługą wstrząsnęła opinią publiczną
Źródło: pomponik.pl