Kotek służył jako przynęta dla psów. Pofarbowano mu futerko na fioletowo, ale to dopiero początek
Kotek podrzucony pod drzwi schroniska walczył o życie. Los maleństwa jest przerażający, właściciele użyli kotka jako żywą przynętę dla swoich psów. Zwierzakowi pofarbowano futerko na fioletowo, ale to dopiero początek jego dramatu.
Zwierzęta często są skazane na łaskę człowieka, tak też było w przypadku dwu miesięcznego kotka, którego znaleźli pracownicy schroniska w Kalifornii. Kot miał poszarpane futerko, mnóstwo ran, ledwo oddychał. Poraniony i zafarbowany na fioletowo kot trafił od razu w ręce weterynarzy.
Kotek był żywą przynętą dla psów
Kotek, którego znaleźli pracownicy schroniska, trafił pod opiekę weterynarzy. Na ciele malucha znaleziono liczne obrażenia i blizny po ugryzieniach, futro kota było pokryte fioletową substancją (prawdopodobnie farbą do tkanin).
Po zgoleniu sierści kot nadal ma filetowy odcień na ciele. Bardzo prawdopodobne, że kot nigdy nie wróci do naturalnego odcienia futra…
Prawdopodobnie kot był wykorzystywany jako przynęta do walk psów. Ślady ugryzień i zadrapań na jego ciele wskazywały na ugryzienia psa. Dodatkowo kociak został oblany fioletową farbą. Jego właściciel musiał dobrze wiedzieć, co grozi maluchowi.
– Nie wiemy, co się z nim dokładnie stało, ale widywałam już kociaki z takimi obrażeniami. W naszym regionie koty są wykorzystywane jako przynęty dla pit bulli – powiedziała weterynarz Monica Rudiger fakt.pl
- Już zapowiadają, stanie się 30 października. Polacy mają tylko 5 dni
- Rozwścieczony tłum pod siedzibą Radia Maryja, mają dość. Rydzyk ma się czego obawiać?
- Sprzed chwili: do mediów dotarła tragiczna wiadomość. Nie żyje, jego mieszkanie otoczono kordonem
Weterynarze walczyli i życie maleńkiego kota
Początkowo weterynarze nie widzieli szansy uratowania, poszarpanego zwierzęcia. Jednak stwierdzili, że nie poddadzą kotka eutanazji i będą walczyć o jego zdrowie. Do leczenia malucha dołączyła się Fundacja Nine Lives.
Na szczęście życiu futrzaka nie zagraża już niebezpieczeństwo. Kotek wraca do pełnej sprawności. Opiekunowie w schronisku nazwali go Smerf na cześć filetowego koloru jego futerka.
Los Smerfa poruszył ludzi na całym świecie. Internauci obserwują losy malucha na profilu Nine Lives Foundation.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Weterynarze walczyli o życie kota
Kotek trafił do schroniska pogryziony, a jego futerko pokryte było fioletową farbą.
Zwierze najprawdopodobniej było wykorzystywane jako przynęta do walk psów.
ZOBACZ TEŻ:
- Policjantka zareagowała w zdumiewający sposób na protestujących we Wrocławiu. Jej zachowanie zupełnie nas urzekło
- Nie żyje polski piosenkarz, tragiczna wiadomość obiegła Polskę. Jego występy przez lata podziwiali turyści z całego kraju
- Piotr: ”Kobiety powinny zarabiać mniej niż faceci. Jak im się nie podoba, niech zajmują się domem i to za darmo”
- Zakonnica zabrała głos po decyzji TK ws. aborcji. Podobnego wyznania nikt się nie spodziewał
- Nagła i kontrowersyjna decyzja Trzaskowskiego. Dotyczy aborcji w miejskich szpitalach, nikt się nie spodziewał
- Tadeusz Rydzyk zastawił się jak Kaczyński. Kordony policji ruszyły pod Radio Maryja, zadziwiające sceny
Źródło: kochamyzwierzaki.pl, fakt.pl
