Silver.Lelum.pl > Gwiazdy > Kuchenne rewolucje: Gessler znów w furii. Wysypała TO na głowę właścicielki
Martyna Cikacz
Martyna Cikacz 23.03.2018 13:23

Kuchenne rewolucje: Gessler znów w furii. Wysypała TO na głowę właścicielki

Magda Gessler
player.pl/kuchenne rewolucje

Kuchenne rewolucje, które przechodziła restauracja Czerwony Kapturek w ostatnim odcinku, zakończyły się powodzeniem. Magdalena Gessler zmieniła nazwę lokalu na Kotlet Bistro i wszystko wskazuje na to, że restauracja dostała drugie życie. 

Ostatni odcinek Kuchennych rewolucji wymagał od właścicieli restauracji ogromnego samozaparcia i wyrozumiałości dla humorów Magdaleny Gessler.  Gwiazda w wielu odcinkach udowodniła widzom, że jej metody na osiągnięcie sukcesu są czasem kontrowersyjne. Gessler bez ogródek potrafi wykrzyczeć właścicielom w oczy prawdę, której często woleliby nie usłyszeć. Następnie przechodzi do zmian oraz udziela cennych wskazówek, co zrobić, aby poprawić często beznadziejną sytuację, w jakiej znalazła się restauracja. Nie inaczej było w wypadku Czerwonego Kapturka prowadzonego przez panią Dorotę, jej życiowego partnera oraz dwóch synów. Gessler od wejścia zauważała podstawowe błędy, które popełniła restauratorka, jednak apogeum złości nastąpiło w momencie wejścia do kuchni. To właśnie tam Magda wysypała na głowę pani Doroty… bułkę tartą, która zawierała konserwanty.

Gessler przesadziła?

Czerwony kapturek, znajdujący się w Poznaniu, to studnia bez dna, w którą pani Dorota z rodziną wrzuca wszystkie pieniądze. Kobieta sama przyznała, że jeżeli interes dalej nie będzie przynosił dochodów, to wyjedzie za granicę. Nie chciałaby jednak tego robić, ponieważ wtedy będzie miała bardzo utrudniony kontakt z rodziną.

Już na wejściu Magda Gessler wyczuła nieprzyjemny zapach cebuli, który unosił się w restauracji. Później gwiazda zauważyła wiszące na ścianie menu, które zdecydowanie nie przypadło jej do gustu.

Gdyby Kapturek wcinał tyle kotletów, to nie byłby Kapturkiem tylko potężnym Kapturem – stwierdziła Gessler.

Ogólnie można stwierdzić, że rewolucje nie były dla nikogo przyjemne, ponieważ Magda zaczęła komentować gust Pani Doroty, którego jak stwierdziła, nie ma.

Akcja przeszła również do kuchni i tam nerwy Magdy dosłownie puściły, kiedy zobaczyła mrożony szpinak i sok z ogórków w butelce. W złości wysypała na głowę pani Doroty znajdującą się w kuchni bułkę tartą, a synom kobiety kazała wypić znajdujący się w butelkach sok. Mężczyźni nie wykonali jednak polecenia i sok wylali do zlewu, co jeszcze bardziej rozzłościło Gessler.

– Jeśli mówię, że macie wypić sok z ogórków to macie go wypić! – powiedziała rozkazującym tonem.

Pomimo wielu nieprzyjemnych sytuacji rewolucja z sukcesem dobiegła końca. Goście zaproszeni na otwarcie restauracji Kotlet Bistro byli zachwyceni serwowanymi daniami. Myślicie, że zachowanie Gessler było właściwe?

Kuchenne rewolucje Czerwony kapturek

ZOBACZ TEŻ:

  1. 10 wyraźnych sygnałów, że on może cię zdradzić
  2. Zobacz, jak zmieniła się córka Eminema. Ta słodka dziewczynka lubi szokować
  3. To już niemal pewne. Koniec Żyły w kadrze polski

Źródło: se.pl