Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Lojalny kundelek przez trzy miesiące czekał na pana w szpitalu. Prawda była jednak bolesna
Karina Sulich
Karina Sulich 29.05.2020 12:16

Lojalny kundelek przez trzy miesiące czekał na pana w szpitalu. Prawda była jednak bolesna

kundelek
Fot. Screenshot World News, YouTube

ZOBACZ ZDJĘCIE:

kundelek
Fot. Screenshot World News, YouTube

Kundelek, który miesiącami czekał na swojego właściciela, poruszył tysiące osób. Historię wiernego psa postanowiły nagłośnić media, między innymi World News.

ZOBACZ TEŻ:

Kundelek o osobliwym imieniu Mały Skarb, który przez trzy miesiące czekał w szpitalnym holu na swojego właściciela, udowodnił, że miłość zwierząt nie zna granic. Choć pies nigdy nie zobaczył już mężczyzny, który w chińskim szpitalu Wuhan Taikang zmarł na koronawirusa, jego historia poruszyła tysiące serc na całym świecie.
Kundelek, który w lutym przybył do chińskiego szpitala Wuhan Taikang wraz ze swoim właścicielem, przez trzy miesiące nie opuścił jego murów. Stęskniony, wierny pies wciąż czekał na swojego pana, który niestety w wyniku zakażenia koronawirusem zmarł. Historia czworonoga, która została nagłośniona przez media, porusza do łez.
Wierny kundelek
Xiao Bao, czyli Mały Skarb, to siedmioletni kundelek, którego historia poruszyła tysiące osób. Starszy mężczyzna, który był właścicielem psa, w wyniku zakażenia koronawirusem w lutym trafił do szpitala w Wuhan, i choć zmarł po pięciu dniach pobytu w placówce, jego czworonożny towarzysz nie rozumiejąc sytuacji, wciąż czekał na swojego pana. O wyjątkowe zwierzę postanowili zatroszczyć się pracownicy szpitala.
Kundelek czeka na nowy dom
Kundelek, który nigdy nie zobaczył już swojego właściciela, przez trzy miesiące zamieszkiwał mury szpitala i wcale nie myślał ich opuścić. Personel postanowił zająć się psem, dokarmiać go i przenieść do przyszpitalnego sklepiku, gdzie został otoczony opieką przez sklepikarkę Wu Cuifen.
Niestety, widok kundelka nie wszystkim przypadł do gustu. Z czasem do szpitala zaczęły napływać skargi dotyczące psa spacerującego po szpitalnych korytarzach. Mimo prób przepędzenia wierny czworonóg wciąż wracał, a po trzech miesiącach trafił do schroniska. Teraz czeka tam na nowy dom i właścicieli, dla których z pewnością będzie prawdziwym skarbem, i to niemałym.

źródło: Fakt.pl