Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Kylie Jenner i Travis Scott – czy nowa okładka jest plagiatem?
Redakcja Lelum
Redakcja Lelum 21.07.2018 17:11

Kylie Jenner i Travis Scott – czy nowa okładka jest plagiatem?

Kylie Jenner
Fot. Instagram /@gq

Kylie Jenner, amerykańska celebrytka z majątkiem wartym 900 milionów dolarów i jej parter, raper Travis Scott wzięli udział w sesji okładkowej magazynu GQ. Wywołało to prawdziwą burzę. Przeczytajcie dlaczego.

Sesja odbiła się szerokim echem w medialnym świecie. Kylie Jenner i jej związek jest obecnie na językach dziennikarzy całego świata. Co tak elektryzuje prasę? Przekonajcie się.

Kylie Jenner i Tyga

Kylie Jenner i Travis Scott są parą od kwietna 2017 roku.  Związali się tuż po rozstaniu celebrytki z raperem, Tyga.

– Tyga był jej [Kylie Jenner] pierwszą miłością i miała obsesję na jego punkcie, ale nigdy nie czuła, że mogłaby mu zaufać w 100 procentach. Z Travisem sprawy potoczyły się naprawdę szybko. Na razie nie mają planów na przyszłość – podaje źródło amerykańskiego magazynu „People”.

Tyga to amerykański raper, z którym Jenner spotykała się przez blisko trzy lata. Na swoim koncie ma sześć albumów studyjnych. Pierwszy z nich wydał w 2008 roku, a promującym go utworem było „Coconut Juice”, w którym słyszymy także Travisa McCoya. Drugi album rapera „Careless World: Rise of the Last King” zaowocował takimi singlami, jak „Rack City” czy „Faded”. Trzecie wydawnictwo „Hotel California” to skarbnica hitów. Single, takie jak „Dope” czy „For the Road” ugruntowały pozycję rapera na amerykańskim rynku muzycznym. Został on wydany w 2013, niedługo przed tym, jak Tyga zaczął spotykać się z Jenner. Od tego czasu raper nie przestaje wydawać nowych krążków i nic nie wskazuje na zastój w jego karierze. A teraz ciekawostka. Były Kylie Jenner w 2012 wyreżyserował i wyprodukował film „Rack City: The XXX Movie”, który nominowany został do pornograficznych Oscarów, czyli AVN Awards.

To jednak nie z nim Kylie doczekała się córeczki. Tylko z obecnym partnerem, Travisem Scottem.

– Kylie uwielbiała być w centrum uwagi. Teraz to się zmieniło. Robi co może, żeby swoje macierzyństwo utrzymać prywatne. Nie chce by jej córka za szybko weszła w świat blichtru i glamour. – czytamy w tygodniku.

Kylie Jenner i Travis Scott

Partner Jenner, podobnie jak jej były chłopak również jest raperem. Scott ma na swoim koncie dwa albumy studyjne i kontrakty z takimi wytwórniami jak „GOOD Music”, należącej do Kanye’go Westa, czy „Grand Hustle Records”, która z kolei należy do T.I. Obecnie pracuje on nad trzecią płytą, która ma nosić tytuł „Astroworld”.

Przy okazji sesji do magazynu GQ wraz z Kylie wziął on udział w zabawie, która polegała na sprawdzeniu, jak dobrze zna on swoją dziewczynę. Padały pytania o kolor szczoteczki do zębów, której używa Jenner, imiona jej psów, sporty, które uprawiała w wieku nastoletnim, największą bliznę na jej ciele i czas, który poświęca na wykonanie makijażu. Niestety, Scott nie popisał się wiedzą na temat swojej drugiej połówki. Nie był w stanie wymienić imion jej zwierzęcych pupilków ani aktywności sportowych, które zwykła uwielbiać będąc nastolatką. Gratulujemy mu, że znał odpowiedź na pytanie, jakie jest drugie imię wybranki oraz jaki jest kolor jej oczu 😉

Kylie Jenner i Travis Scott – Sesja dla GQ

Niedawno ukazała się najnowsza edycja magazynu GQ, gdzie na okładce podziwiać możemy wtulonych w siebie Jenner i Scotta. Wywołała ona dość duże kontrowersje. Dlaczego? Padły oskarżenia o to, że jest plagiatem.

Zanim przejdziemy do wyjaśnień czego, poświęćmy chwilę na sam magazyn GQ. Pismo to skupia się na modzie męskiej, zdrowym trybie życia, stylu, kulturze, seksie, nowinkach technologicznych i podróżach. Jego nazwa pochodzi od wyrażenia Gentlemen’s Quarterly. Pierwszy numer wydany został w 1931 pod nazwą Apparel Arts. Wydawnictwo skupiało się na trendach w męskiej modzie i kierowane było głównie do krawców, którym miało ułatwić poruszanie się na rynku modowym. Sprzedawcy szybko wpadli na pomysł, by podzielić się czasopismem ze swoimi klientami. W ten sposób ci drudzy mieli pewność, że to szyje dla nich krawiec to z najgorętszy trend sezonu. W magazynie znaleźć można było kolorowe ilustracje, przedstawiające najnowsze kierunki w modzie i obszerne artykuły na rozmaite tematy np. dotyczące historii krawata. Było to pismo eleganckie i nowatorskie.

W 1957 roku magazyn zmienił swoją nazwę na znane do dziś, GQ. Na rynek międzynarodowy pismo zaczęło wchodzić w latach 80. Pojawiły się wówczas edycje, chociażby brytyjskie czy niemieckie. To właśnie w tej dekadzie magazyn zaczął również borykać się z kryzysem. Niektórzy czytelnicy kojarzyło je z homoseksualizmem i zniewieściałością. No bo jak to tak? Wymuskany facet czytający o trendach? Nie godzi się. Właściciele GQ zdecydowali się zatem na umieszczanie więcej fotografii roznegliżowanych kobiet i pisanie o typowo metroseksualnych sportach, takich jak boks czy futbol. Na szczęście, nie trwało to zbyt długo. Ludzie zmądrzeli. Przynajmniej na Zachodzie.

Kylie Jenner i Travis Scott – wywiad

W wywiadzie udzielonym GQ Kylie przyznała, że związek ze Scottem nie należy do idyllicznych.

– Kiedy był ostatni raz kiedy płakałam? Wczoraj – powiedziała Kylie. Pokłóciliśmy się z Travisem, co jest zupełnie normalne. Dlatego trochę sobie popłakałam, bo poczułam się przytłoczona… Właściwie nie pokłóciliśmy się o nic ważnego, tak po prostu wyszło. Postanowiłam później, że polecę do Travisa do Houston, żeby się z nim pogodzić. Zwykle kłócimy się przez to, że tak rzadko się widujemy… Czasem nie widzimy się przez dwa tygodnie. Teraz mamy Stormi, która jest za mała na to, żeby ciągle latać samolotem, dlatego trudniej jest nam spędzać ze sobą czas. – switowała Jenner.

Czego jeszcze możemy się dowiedzieć z rozmowy? Chociażby tego, gdzie poznała się para.

– Coachella była jednym z pierwszych koncertów na trasie Travisa. Powiedział mi wtedy, że jedzie dalej w trasę i co dalej zrobimy z naszą znajomością. Stwierdziłam, że bardzo się lubimy, dlatego pojechałam z nim w trasę. Nie opuściłam żadnego koncertu. – oznajmiła Kylie.

Przyznała ona także, że nad jej rodziną ciąży klątwa.

– Mężczyźni nie są w stanie znieść presji i uwagi, która spada na nich, gdy zwiążą się z którąś z nas. To nie tylko faceci, ale też przyjaciele czy znajomi, którzy nie wiedzą, jak sobie poradzić ze sławą. Na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy nas uwielbiają, ale też całe zastępy osób, które nas nienawidzą – powiedziała na zakończenie.

Kylie Jenner i Travis Scott – sesja zdjęciowa

Za okładkową sesję zdjęciową sierpniowego wydania GQ odpowiada znana portrecistka, Paola Kudacki. W jej fotografiach dostrzec możemy zamiłowanie do sztuki, minimalizmu i baletu (mówimy o formie tańca ;)). Fotografowała dla Harper’s Bazaar, 25 Magazine i Time Magazine. Przed jej obiektywem znalazły się m.in. Anja Rubik, Salma Hayek, Taylor Swift czy Amy Adams. Urodzona w Buenos Aires fotografka najlepiej odnajduje się w barwach czerni i bieli. I właśnie je stara się przemycać na swoich zdjęciach. Jej harmonogram jest bardzo napięty, a sesje, które robi, odbywają się w tempie błyskawicznym.

Zawsze wcześniej przeprowadzam staranne badania, aby dowiedzieć się jakie mają pasje, co kochają robić. W ciągu dziesięciu minut z łatwością można zrobić bardzo dużo zdjęć, ale o wiele trudniej jest zbudować zaufanie – mówi Kudacki.

Sesję z Jenner i Scottem postanowiła skomentować na swoim Instagramie. Nie szczędziła miłych słów.

– Kylie i Travis dla ‚GQ’. Fotografowanie was było zabawą. Czuć od was miłość i poszło łatwo. – czytamy.

Kylie Jenner i Travis Scott – plagiat

O co chodzi z tym plagiatem? Wg wiernych fanów czasopisma fotografie autorstwa Kudacki do złudzenia przypominają te z 1978 roku. W rolach głównych pojawili się na nich wówczas Jane Birkin i Serge’a Gainsbourg’a. Zastanawiacie się, kim są? Ta pierwsza to brytyjska aktorka i piosenkarka, znana z takich filmów jak „Śmierć na Nilu”, „Kobieta mojego życia” czy „Śmierć mojego życia”. Aktorka trzykrotnie nominowała do francuskich nagród filmowych, Cezarów. Gainsbourg to z kolei francuski kompozytor i filmowiec, który okrzyknięty został twórcą poematu symfonicznego epoki pop. Utwór, o którym mowa znajduje się na jego albumie „Melody Nelson” i szybko został okrzyknięty kultowym. Birkin i Gainsbourg byli parą w życiu prywatnym. Do ich spotkania doszło na planie filmu „Slogan”.

Francuz nie otrząsnął się jeszcze po burzliwym związku z aktorką Brigitte Bardot. Młoda Brytyjka wywróciła jednak jego świat do góry nogami. Zaczął komponować dla niej piosenki, a świat zaszokowany był utworami, z których wydobywają się dźwięki kobiecej rozkoszy. Mowa o „Je’Taime, Moi Non Plus”, które swoją odwagą w wyrażaniu emocji, związanych z seksem, zbulwersowało opinię publiczną. W tamtych czasach śpiewanie o „tych sprawach” w sposób bezpośredni nie było zjawiskiem powszechnym. Para doczekała się córki, Charlotte. Para rozstała się po 13 latach związku w 1980 roku. Birkin zostawiła ukochanego w wyniku jego postępującej choroby alkoholowej. Dziesięć lat później zmarł on za zawał serca. Miał 63 lata. Został zapamiętany, jako wybitny twórca muzyki filmowej.

Kylie Jenner i Travis Scott – plagiat cd.

Autorkem sesji z 1978 roku jest Helmut Newton. Zasłynął on z zamiłowania do czarno-białych zdjęć i kobiecych aktów. Te ostatnie przedstawiały kobiety, jako istoty silne i wyzwolone. Miały więcej wspólnego ze sztuką niż tanimi rozkładówkami. Mimo to nie można odmówić im wulgarności. Uważa się go za twórcę stylu porno-chic. Fotografował dla m.in. Vogue’a, Stern, Vanity Fair i Elle. Współpracował z takimi projektantami jak Thierry Mugler i Yyves Saint Laurent. Sfotografował nagiego Gianniego Versace. Fetyszyzm i sadomasochizm. To lubił. Newton jest także autorem kultowej serii portretów wpływowych ludzi, takich jak Madonna, Leonardo DiCaprio, Elisabeth Taylor, Jerry Hall, David Lynch, Karen Mudler czy Claudia Shiffer. Newton nie był szanowany w kręgach feministycznych. Na ogół przeważały w nich głosy, przemawiające za tym, że fotograf promuje uprzedmiotowianie kobiet. Możecie ocenić to sami.

Poniżej zamieszczamy tweeta, który wywołał internetową burzę. Zawiera zdjęcia kultowych fotografii z 1978 roku, zestawione z tymi z najnowszego wydania GQ. Waszym zdaniem rzeczywiście mamy do czynienia z plagiatem? Czy podoba wam się sesja Jenner i Scotta, a może nie przemawia do Was? Dajcie koniecznie znać w komentarzach. Jesteśmy ciekawi waszych opinii.

That Forbes cover was such BS, Kylie and co literally made hundreds of millions by ripping off other people. She/her whole family doesn’t have a creative entrepreneurial cell in her body. Here she is, copying Jane Birkin & Serge Gainsbourg. Don’t buy their crap. pic.twitter.com/rx8aVX8r4B

— Rae (@rachael_uriarte) 17 lipca 2018

Post udostępniony przez GQ (@gq)

Post udostępniony przez GQ (@gq)

Post udostępniony przez GQ (@gq)

Post udostępniony przez GQ (@gq)

ZOBACZ TEŻ:

  1. Różowa trumna – plażowy hit sezonu
  2. Peeling do twarzy – jak często robić, aby był skuteczny
  3. Znaki zodiaku: Jak najlepiej dobrać partnera? [ZDJĘCIA]

źródła: gala.pl, eska.pl, wikipedia.pl, swiatobrazu.pl, mdcb.pl, glamour.pl, pudelek.pl, muzyka.interia.pl