Anna Frankiewicz 04.02.2020 10:12

Mama była zaniepokojona zachowaniem dziecka w nocy. Zamontowała kamerę w jego pokoju

mirror.co.uk

Mama martwiła się o swoje dziecko, to coś zupełnie normalnego. Żeby upewnić się, że maleństwo śpi dobrze i nic złego mu się nie dzieje, zamontowała w jego pokoju ukrytą kamerę. Kiedy zobaczyła, co pojawia się na nagraniu, była przerażona. Wszyscy domownicy zrozumieli, że dzieje się coś niepokojącego.

Każda mama najbardziej na świecie troszczy się o to, żeby jej dziecko było zdrowe i szczęśliwe. Kiedy więc zaczyna podejrzewać, że tak nie jest, podejmuje kroki, aby temu zapobiec. Właśnie z tego powodu ci rodzice zamontowali kamerę w pokoju ich najmłodszego dziecka, 18-miesięcznego synka. Nie spodziewali się tego, co zobaczyli na nagraniu.

Mama zamontowała kamerę w pokoju synka

Którejś nocy, kiedy rodzice 18-miesięcznego chłopczyka przyglądali się obrazowi przesyłanego przez zamontowaną w jego pokoju kamerę, zobaczyli coś bardzo nietypowego. Koło ich synka leżało… drugie dziecko. Kiedy tylko to dostrzegli, natychmiast pobiegli do pokoju chłopca, sprawdzić co się dzieje.

Kiedy tam dotarli, nie zastali niczego podejrzanego. Natomiast ta sytuacja sprawiła, że mama dziecka zaczęła przypominać sobie, że jej dziecko już kilkukrotnie zachowywało się, jakby w tym miejscu, w którym wydawało im się, że ktoś leży, ktoś rzeczywiście był. Kobieta zaczęła nabierać przekonania, że to jakieś paranormalne zjawisko.

Nawiedzony dom?

Mama nabrała przekonania, że w jej domu jest jakaś obecność, której nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Twierdzi, że spod rąk giną jej rzeczy, a w pustym domu słyszy czasami dziecięcy śmiech i tupanie na wyższym pietrze. Kobieta jest przekonana, że to zjawisko jest prawdziwe, ale że czymkolwiek ono jest, jest przyjazne.