Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Tuż przed ślubem kazała stawić się przyszłej synowej w opuszczonej fabryce. Powód wyjawiła na miejscu
Luiza Pastuszka
Luiza Pastuszka 31.10.2019 18:54

Tuż przed ślubem kazała stawić się przyszłej synowej w opuszczonej fabryce. Powód wyjawiła na miejscu

mama
Fot.pixabay.com

Mama tuż przed ślubem poprosiła o zjawienie się przyszłej synowej w pewnym, tajemniczym miejscu. Teoretycznie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż matka jej ukochanego zaprosiła ją do opuszczonej fabryki, a ich kontakty zdecydowanie nie były najlepsze. Powód spotkania, który poznała na miejscu, sprawił, że zaniemówiła.

Teoretycznie matka i wybranka syna powinny być najlepszymi przyjaciółkami. W końcu obdarzają uczuciem tego samego mężczyznę i chcą dla niego jak najlepiej. Nie oszukujmy się, takie sytuacje mają miejsce naprawdę rzadko. Zwykle są one rywalkami, które ze wszystkich sił walczą o jego względy.

Mama poprosiła przyszłą synową o spotkanie

Przyszła panna młoda nie potrafiła ukryć swojego zdziwienia, kiedy dostała wiadomość od matki swojego wybranka. Kobieta poprosiła ją o możliwie jak najszybsze spotkanie. Pomyślicie pewnie, że to zupełnie normalne. Pewnie tak by było, gdyby nie jeden drobny szczegół.

Mama

Mama bohaterki zaproponowała jej spotkanie.

Zdezorientowana synowa, chcąc nieco ocieplić ich relacje, oczywiście się zgodziła. Nie miała na to najmniejszej ochoty, ale w tym wypadku raczej nie wypada postąpić inaczej. Poprosiła ją więc o dokładny adres, pod który ma przybyć. Wówczas doznała prawdziwego szoku. Po dokładnym wpisaniu lokalizacji okazało się, że kobieta pragnie spotkać się z nią… w opuszczonej fabryce. Czy ona chce się mnie pozbyć raz na zawsze?- pomyślała przerażona. Mimo to zgodziła się. W końcu kto nie ryzykuje, nie pije szampana.

Powód wyjawiła dopiero na miejscu

Nasza bohaterka nazajutrz wsiadła do taksówki i udała się do fabryki. O dziwo, jej teściowa już na nią czekała. Dodajmy jeszcze, że powód spotkania od początku owiany był tajemnicą.

Kiedy weszła do środka, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Na środku opustoszałego budynku znajdował się stół i masa szklanych talerzy.

-Będzie mnie tym rzucać?- pomyślała kobieta.

Okazuje się, że nie. Matka jej ukochanego doskonale wie, jak bardzo stresujące są przygotowania i organizacja ślubu. Chcąc pomóc jej w redukcji stresu, zaproponowała jej wspólne rzucanie talerzami. Wszystko po to, by w pełni się oczyściła i raz na zawsze wyzbywał wszystkich negatywnych emocji. Nasza bohaterka na coś podobnego nigdy by nie wpadła!

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Mama

Kobieta była podejrzliwa i nie do końca ufała swojej teściowej.

Mama

Mama jej ukochanego zaprosiła ją na wspólne rzucanie talerzami.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Nie zobaczymy już Ryanaira w Polsce. Odważny krok firmy
  2. Danuta Wałęsa zdradziła, co naprawdę myśli o Agacie Dudzie. Mocne i odważne słowa
  3. Barbara Kurdej-Szatan rezygnuje z kariery. Podała zaskakujący powód
  4. Jak wyglądać jak gwiazda wielkiego ekranu? Hollywoodzkie loki krok po kroku
  5. Mąż Anny Dymnej zmarł tragicznie 40 lat temu. Właśnie ważne materiały ujrzały światło dzienne
  6. Koszmar 80-letniego męża Doroty Segdy. Gwiazda polskich seriali zdruzgotana, straszne
Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?