Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Mama zmarłego byłego partnera Gardias nie zamierza milczeć. „Czy musiał za to zapłacić najwyższą cenę?”
Michał Fitz
Michał Fitz 02.01.2023 19:57

Mama zmarłego byłego partnera Gardias nie zamierza milczeć. „Czy musiał za to zapłacić najwyższą cenę?”

Patryk Kalski
facebook.com/PatrykKalski-Trener

Dziś media poinformowały o tym, że zmarł Patryk Kalski. To trener strzelectwa i koszykówki, który od dawna nie był już związany z show-biznesem, a zaistniał w nim dekadę temu za sprawą swojej relacji z Dorotą Gardias. Pod artykułem traktującym o śmierci mężczyzny odezwała się jego mama. Czy coś sugeruje?

Kobieta zamieściła bowiem niejednoznaczny komentarz, którego interpretacja może rzucić nowe światło na śmierć jej syna. Co tak naprawdę mu się stało?

Patryk Kalski — przyczyna śmierci

Patryk Kalski odszedł w wieku zaledwie 43 lat. O jego śmierci najpierw poinformował „Dziennik Bałtycki”. Jako nieoficjalną, prawdopodobną przyczynę śmierci media podają zawał serca. Pod jednym z artykułów na temat tej tragedii odezwała się mama zmarłego, która w komentarzu nie tylko go pożegnała, ale także rzuciła pewną sugestią.

– Krwawi mi serce. Tak bardzo go kochałam. To mój syn. Zawsze był szczery i widział prawdę. Czy musiał zapłacić za to najwyższą cenę? napisała mama Kalskiego.

Wiele pola do interpretacji zostawia ostatnie zdanie kobiety. Może z niego wynikać, że mężczyzna wcale nie zmarł na zawał, a przez to, że wiedział zbyt wiele. Sprawa jest o tyle ciekawa, że mężczyzna był powiązany z Zatoką Sztuki, która w swojej działalności miała wykorzystywać nieletnie dziewczyny. Obecnie na jej terenie trwają policyjne poszukiwania, które prawdopodobnie związane są z inną, głośną sprawą, zaginięciem Iwony Wieczorek.

Patryk Kalski — powiązania z Zatoką Sztuki

Patryk Kalski prowadził w czasach działalności Zatoki Sztuki firmę Akart, która zajmowała się nagłośnieniem popularnych w Trójmieście lokali. Jednym z nich był właśnie okryty złą sławą, wyżej wspomniany klub. Kalski miał znać się nawet z Marcinem T., zamieszanym w całą aferę współwłaścicielem Zatoki Sztuki.

Można więc wierzyć, że faktycznie wiedział znacznie więcej od opinii publicznej na temat tego, co działo się w tym miejscu. To też sugeruje zresztą jego mama. Czy faktycznie zapłacił za to najwyższą cenę? Niewykluczone, że służby przyjrzą się śmierci Kalskiego i spróbują ją jakoś z całą sprawą połączyć.

Zobacz zdjęcie:

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Internauci reagują na tęczowe opaski w TVP. „Żeby goście z zagranicy musieli promować normalność”