Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Marina źle zniosła podróż powrotną z Zakopanego do Warszawy
Martyna Pałka
Martyna Pałka 05.01.2023 20:12

Marina źle zniosła podróż powrotną z Zakopanego do Warszawy

Marina
fot. KAPiF

Marina Łuczenko-Szczęsna była jedną z tegorocznych gwiazd Sylwestra Marzeń Telewizji Polskiej. W ostatnią noc 2022 roku piosenkarka bawiła się na scenie w Zakopanem. Teraz ujawniła kulisy swojego powrotu do Warszawy.

Mieszkająca w stolicy artystka miała do pokonania niemałą drogę do domu po zakończeniu najbardziej imprezowej nocy w roku. Wokalistka ujawniła, ile sił kosztowała ją trasa powrotna.

Marina jest oburzona trasą z Zakopanego do Warszawy

Gwiazda nagrała krótkie wideo na swój profil na Instagramie, w którym opowiedziała o dramatycznych kulisach powrotu do domu. Okazało się, że droga z Zakopanego do Warszawy trwała o wiele dłużej niż można było się spodziewać.

Marina nie ukrywała swojego oburzenia całą sytuacją i wyznała, że z powodu dolegającej jej choroby lokomocyjnej trasa ta była dla niej jeszcze bardziej dotkliwa.

Jestem już w Warszawie, nie będą wam nawet mówić, ile wczoraj wracałam z Zakopca. Wyjechaliśmy o 13:00, a o 00:30 w nocy byliśmy w domu. Ja jeszcze mam chorobę lokomocyjną, więc nawet nie mogłam zerknąć do telefonu, a chciałam wam życzyć wszystkiego dobrego w nowym roku – wyznała piosenkarka na swoim profilu na Instagramie.

Marina jedną z głównych gwiazd tegorocznego Sylwestra w Zakopanem

Gwiazda nie ujawniła, co było przyczyną zaskakująco długiej podróży ze stolicy polskich Tatr do Warszawy. Łatwo jednak można się  domyślić, że odpowiedzialne za opóźnienia mogły być korki, spowodowane ogromną liczbą osób opuszczających Zakopane 1 stycznia.

Trudno się jednak temu dziwić, biorąc pod uwagę, jak wielką popularnością cieszył się tegoroczny Sylwester Marzeń TVP. Marina była tam jedną z głównych gwiazd, która porwała zgromadzoną pod sceną publiczność swoimi występami i choreografiami. Co więcej, wokalistka doświadczyła również pewnej niespodzianki.

Nagle na scenę wparował jej ukochany Wojciech Szczęsny. Bramkarz Reprezentacji Polski miał zaskoczyć żonę ogromnym bukietem czerwonych róż. To właśnie z nim artystka wracała 1 stycznia do domu

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1.  
    1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
    2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
    3. Nie żyje 10-letni chłopiec. Cała Polska wstrzymywała oddech, kiedy doszło do tragedii