Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Bardzo szczere słowa Marty Żmudy-Trzebiatowskiej do Czarnka. Odniosła się do przykrych doświadczeń z przeszłości
Natalia Andrejuk
Natalia Andrejuk 08.02.2021 14:36

Bardzo szczere słowa Marty Żmudy-Trzebiatowskiej do Czarnka. Odniosła się do przykrych doświadczeń z przeszłości

Marta Żmuda-Trzebiatowska
fot. TRICOLORS/East News

Trzymajcie się Dziewczyny, Dziewczynki, Kobietki i nie dajcie się zwariować – życzyła.

Marta Żmuda-Trzebiatowska stwierdziła, że musi wtrącić swoje „przysłowiowe trzy grosze” odnośnie „odchudzania dziewczynek”. Aktorka nie bała się powiedzieć, że cała sprawa ją poruszyła.

Marta Żmuda-Trzebiatowska odniosła się do słów Przemysława Czarnka

Już od kilku dni nie milkną echa kontrowersyjnych słów ministra edukacji Przemysława Czarnka. Szef MEN przedstawił w środę plan poprawy kondycji wśród młodzieży.

Jednym z jego założeń jest wprowadzenie dodatkowych zajęć SKS w szkołach. Wszystko byłoby w porządku, gdyby minister oświaty nie dodał, że będą one skierowane głównie do dziewczynek, gdyż, jak sam stwierdził, „tu jest większy problem”.

Na jego słowa już wcześniej zareagowała m.in. Agata Młynarska, o czym szerzej pisaliśmy >tutaj<. Teraz sprawę postanowiła skomentować aktorka Marta Żmuda-Trzebiatowska. O wszystkim napisała we wpisie na Instagramie.

Marta Żmuda-Trzebiatowska w szczerych słowach odniosła się do słów Przemysława Czarnka nt. planu poprawy kondycji młodzieży. Przy okazji podzieliła się własnymi traumatycznymi doświadczeniami. Zaczęłam się odchudzać przed maturą. Zemdlałam z wyczerpania – napisała na Instagramie.

Mówmy, że warto o siebie dbać: ćwiczyć, zdrowo jeść, ale to nie musi być celem w naszym życiu. P.S. Gdybym wtedy miała te świadomość co dziś, powiedziałabym mu: „Spójrz na siebie…” i tu dodałabym jeszcze jakiś miły epitet – skwitowała na koniec. Dodała, że nigdy nie była „mistrzynią ciętej riposty” i kiedyś brakowało jej odwagi.

Wiecie, że w szkole podstawowej byłam najgrubsza w klasie? Mimo, że miałam rozszerzony wf, codziennie treningi, to i tak byłam większa niż moje koleżanki – napisała na początku gwiazda.

Dodała, że do liceum dojeżdżała autobusem do pobliskiego miasta. Wspomniała, jak wtedy jeden z jej kolegów w trakcie drogi do szkoły rzucił w jej stronę komentarz nt. jej tuszy.

Szalenie się zawstydziłam, oczy wszystkich zwróciły się w moim kierunku, a na twarzach kolegów i koleżanek malował się ironiczny uśmiech. Wiecie, liceum to jest ten wiek, kiedy taka uwaga (dziś powiedziałabym błahostka) potrafi głęboko zranić i zostać w głowie na zawsze… – napisała.

Marta Żmuda-Trzebiatowska – szczere wyznanie

Podkreśliła, że podobnie było z nią. Dodała, że do dzisiaj pamięta to wydarzenie sprzed lat i uczucia, jakie jej wtedy towarzyszyły.

Widzę siebie sprzed lat, jak stoję w tym autobusie i jest mi tak bardzo przykro i nikt nie staje w mojej obronie, tylko wszyscy mają dobrą „bekę” z genialnego żartu klasowego śmieszka.
I wtedy zaczęłam się odchudzać. Tuż przed maturą – odchudzanie, nauka plus stres spowodowały, że zemdlałam z wyczerpania – wyznała.

Dlatego aktorka miała apel zarówno do rodziców nastolatków, jak i do samych nastolatków. Być może gwiazda miała również nadzieje, że jej słowa dotrą do Przemysława Czarnka.

NIE! Nie róbmy tego nastolatkom. Niech będą ZDROWE, zdrowo się odżywiają, ruszają – dbajmy o to jako rodzice, nauczyciele, przyjaciele, ale niech każda wie, że NIE MUSI być „idealną wersją siebie”, nie każda musi być chuda by być piękna, mądra, ważna, że nasza siła tkwi w różnorodności – apelowała.

Dodała, żebyśmy nie pokazywali w mediach społecznościowych „wyprasowanych, wyretuszowanych zdjęć, bo świat tak nie wygląda i robimy tym młodym dziewczynom krzywdę”. Podkreśliła, żeby budować ich świadomość, ale robić to w nieco inny sposób.

Zobacz zdjęcie:

Marta Żmuda-Trzebiatowska w szczerych słowach odniosła się do słów Przemysława Czarnka.