Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Martyna Wojciechowska wybuchła po wypowiedzi Kaczyńskiego, napisała do niego „list”. „Wstyd. Żenada ostatnich dekad”
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 08.11.2022 18:30

Martyna Wojciechowska wybuchła po wypowiedzi Kaczyńskiego, napisała do niego „list”. „Wstyd. Żenada ostatnich dekad”

Martyna Wojciechowska
fot. TRICOLORS/East News

Słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat spadku dzietności w Polsce odbiły się głośnym echem w mediach. Podobnie, jak wiele innych gwiazd, Martyna Wojciechowska nie wytrzymała. W gniewnym „liście” wyrzuciła z siebie całą wściekłość. Nie miała litości dla polityka.

Grono polskich celebrytów, którzy zareagowali na kontrowersyjną wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego w Ełku rośnie z każdą chwilą. Teraz głos zabrała także Martyna Wojciechowska.

Gwiazdy burzą się po słowach Kaczyńskiego. Wściekła Martyna Wojciechowska udostępniła mocny wpis

Po tym, jak polityk w swojej przemowie stwierdził m.in., że mężczyźni potrzebują dwudziestu lat, aby uzależnić się od alkoholu, podczas gdy kobiety tylko dwóch lat, w mediach rozpętała się potężna burza. Tysiące Polaków zareagowało kpiną i oburzeniem — wśród nich jest wiele znanych osób.

Szkodliwość wypowiedzi skrytykowali m.in. Anna Lewandowska, Kinga Rusin, Paulina Smaszcz, Dowborowie, Krzysztof Skiba, Marcin Prokop, czy Agnieszka Woźniak Starak. Ostrych słów nie żałowała także Martyna Wojciechowska. Znana podróżniczka, mama nastoletniej Marii.

W swoim wpisie zwróciła się wprost do polityka. Już w pierwszych słowach bezlitośnie skomentowała jego przemówienie.

Wstyd! Żenada ostatnich dekad. Takim osobom trzeba odbierać możliwość wypowiadania się publicznie! – wypaliła.

Martyna Wojciechowska nie wytrzymała po słowach Kaczyńskiego. „Mam dość!”

Gwiazda nie zamierzała kpić ani żartować. Temat najwyraźniej był dla niej zbyt poważny. Prosto z mostu rzuciła, że Kaczyński nie ma pojęcia na temat problemu dzietności kobiet. Bezlitośnie wypunktowała byłego premiera, który winę za niski przyrost naturalny zrzucił tylko i wyłącznie na kobiety, stwierdzając, że te nie chcą rodzić, bo „lubią dawać w szyję”.

– Pana wypowiedzi na ten temat są nieprawdziwe, krzywdzące i zwyczajnie szkodliwe. Kobiety często świadomie NIE decydują się na urodzenie dziecka… Bo boją się, że nie są w stanie zapewnić mu godnych warunków do życia. […] Bo się boją komplikacji w ciąży i że skończą jak Izabela z Pszczyny, Agnieszka z Częstochowy czy wiele innych. Bo są zmuszane do rodzenia śmiertelnie chorych dzieci, które umierają w potwornych cierpieniach zaraz po przyjściu na świat. Bo boją się, że jeśli będą miały dziecko z niepełnosprawnością to zostaną same z problem – wymieniała.

Wśród dalszych argumentów znalazł się m.in. obawa przed mocno niestabilną sytuacją gospodarczą, brak żłobków i przedszkoli, osamotnieniem w mierzeniu się z codziennymi problemami i brakiem wsparcia ze strony rządu. „Nie, wasze 500+ nie rozwiązuje problemu” — oświadczyła.

Mało tego, według pana mężczyźni mogą spokojnie pić 20 lat zanim się uzależnią (skąd, do cholery, wziął pan te badania?!) a Kobiety po dwóch latach zostają alkoholiczkami – przypomniała gniewnie.

„Mam dość!” —podsumowała dosadnie, przy okazji wyrażając wdzięczność dla mężczyzn, którzy, z szacunku do kobiet, również dołączyli do medialnego protestu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
  2. Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
  3. Kinga Rusin ostro o Kaczyńskim. Nie gryzła się w język, mocne słowa mogą rozwścieczyć polityka