Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Mąż brał prysznic, gdy przyszedł do niego SMS. Żona wzięła telefon do ręki i aż przeszły ją ciarki
Aleksandra Kwaterkiewicz
Aleksandra Kwaterkiewicz 27.01.2021 11:20

Mąż brał prysznic, gdy przyszedł do niego SMS. Żona wzięła telefon do ręki i aż przeszły ją ciarki

żona
fot. freestocks.org/Joanna Malinowska

Mąż wrócił do domu po bardzo męczącym dniu. Przywitał się z żoną, dziećmi, odczytał kilka maili i wybrał się pod prysznic. Jego telefon wciąż wibrował od kolejnych wiadomości. Żona z ciekawości chwyciła do ręki komórkę i odczytała pierwszą wiadomość z brzegu. Po przeczytaniu kilku zdań dosłownie zamarła.

SMS zawierał zaskakującą treść. Kobieta przez chwilę się zastanawiała czy dobrze rozumie to, co wyświetla się na ekranie. Kilka zdań zmieniło całe jej życie w jednej chwili.

Mąż miał zaskakujące zamiary

Przez pierwszą chwilę kobieta zastanawiała się, czy dobrze rozumie to, co widzi. Jedna wiadomość sprowokowała ją do tego, by odczytała kolejne. Nigdy nie spodziewałaby się czegoś podobnego po swoim mężu. Wiadomości zaczynały się w dziwny sposób:

– Halo, gdzie jesteś? Czekam już od dwudziestu minut. Jak tak dalej pójdzie, to twoja żona o wszystkim się dowie.

Kolejna brzmiała:

– Jak to możliwe, że zapomniałeś? Tyle był obmyślany ten plan, a ty co. Daję ci co najwyżej kwadrans, a potem dzwonię do małżonki. Mam dość takiego traktowania.

Nadawcą wiadomości była osoba zapisana pod pseudonimem J.

Kobieta była pewna, że to kochanka

Gdy mężczyzna, pogwizdując, wyszedł z łazienki, zastał swoją żonę, która czekała na niego pełna wyrzutów i pretensji. Była pewna, że w jej życiu właśnie zakończył się jakiś etap.

Mąż kompletnie zaskoczony kazał sobie zaraz wszystko wytłumaczyć. Nim zdążył dojść do słowa, żona wyzwała go od najgorszych i zasugerowała wyprowadzkę.

Mężczyzna uśmiał się przy tej długiej litanii i stwierdził, że małżonka musi go naprawdę kochać, skoro robi mu aż taką awanturę. Zaraz też wszystko wyjaśnił. Okazało się, że nadawcą wiadomości był kolega zagranicznego pochodzenia, którego mężczyzna imienia nie umiał zapisać, wstydząc się dopytać, po prostu oznaczył go w swoim telefonie pierwszą literą.

Co do samej treści okazało się, że pod domem od pół godziny czeka wściekły kolega, który przyjechał do niego z prezentem dla żony, zupełnie nowym samochodem. Był bardzo zły, że musi czekać i był gotów sam wręczać prezent żonie. Cóż kobieta była tak zaskoczona, że do końca wieczoru praktycznie nie odezwała się do ukochanego.

Mówi się, że kobiety mają dużą wyobraźnię. Jak myślicie, każda z nas by się tak przestraszyła na miejscu żony?

Zobacz zdjęcia:

mąż

Kobieta nie umiała powstrzymać ciekawości, musiała sięgnąć po telefon.

mąż

Kobieta była przekonana, że pod literą J. kryje się kochanka męża.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?