Mąż zniknął niedługo po ich ślubie. Kiedy 68 lat później poznała niewiarygodną prawdę o nim, zamarła

Mąż odnalazł się po 68 latach

Billy wysłał ostatni list do swojej żony z Francji 8 lipca 1944 roku. Poinformował ją wówczas, że wraca do domu, co oznaczało, że w końcu będą mogli być razem. Jej mąż długo jednak nie wracał, a kobieta oraz jego rodzice nie wiedzieli, co się stało. Dostali jednak kolejny list z datą 7 lipca tego samego roku.

Tym razem napisał do niej sztab wojskowy z informacją, że Billy zginął podczas misji. Kobiecie jednak coś nie pasowało, ponieważ daty listów kompletnie się nie zgadzały i wynikało z nich, że mąż napisał do niej dzień po tym, jak wojsko wysłało informację, że zmarł. Od tego momentu kobieta pisała do służb w celu wyjaśnienia sprawy i aż przez 68 lat wierzyła, że jej ukochany do niej wróci.

1. Małgorzata Rozenek znowu chwali się małym Henryczkiem. Internautkę zaniepokoił jeden szczegół, wybuchła dyskusja
2. Magda Gessler wyjawiła, jaki błąd popełniają Polacy w gotowaniu zup. Chodzi o uwielbiany produkt
3. Dorota Wellman jest nieuleczalnie chora. Straszne, jakie komentarze słyszy pod swoim adresem, brak słów

Sprawdził się najgorszy scenariusz

Choć kobieta wymyśliła wiele scenariuszy, żaden z nich nie zakładał śmierci jej ukochanego. Jego bratanek postanowił pomóc kobiecie w poszukiwaniach. Okazało się, że mąż rzeczywiście zginął podczas misji 68 lat wcześniej, lecz przy ciele nie znaleziono dokumentów, a daty w listach są pomyłką.

Dopiero kiedy burmistrz francuskiego miasteczka poszukiwała informacji o zmarłych żołnierzach, prawda wyszła na jaw. Żona poczuła ulgę, ale i ogromny smutek. Przez lata czekała aż znów wtuli się ramiona ukochanego. Ta historia to dowód na to, że prawdziwa miłość istnieje.

ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO:

Jej mąż zniknął 68 lat temu.

Kobieta do samego końca wierzyła, że on żyje.

Ta historia wywołuje łzy wzruszenia.