Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Oszukali go na 460 tysięcy złotych. Mężczyzna padł ofiarą gry psychologicznej
Karina Sulich
Karina Sulich 16.06.2020 00:59

Oszukali go na 460 tysięcy złotych. Mężczyzna padł ofiarą gry psychologicznej

mężczyzna
fot. Roman Synkevych, unsplash.com
Mężczyzna stracił 460 tysięcy złotych po tym, jak padł ofiarą oszustwa nigeryjskiego, czyli nowej gry psychologicznej, za pomocą której złodzieje chcą wyłudzić pieniądze. Jak podaje polsatnews.pl, okradziony mieszkaniec Sądecczyzny miał dostać spadek od swojego afrykańskiego krewnego. Tymczasem pieniądze, zamiast się pojawić, migiem zniknęły z jego konta.
Mężczyzna, który przez blisko dwa miesiące sądził, że rozmawia z prawnikiem i pełnomocnikiem swojego zmarłego, afrykańskiego krewnego, padł ofiarą oszustwa, które bardzo dobrze jest znane policji. Historia mieszkańca Małopolski pokazuje nam, że nigdy nie powinniśmy tracić czujności.
Mężczyzna i oszustwo nigeryjskie
Mężczyzna, który padł ofiarą oszustwa nigeryjskiego, nigdy wcześniej nie słyszał o podobnym incydencie, za to policja z przypadkami tego typu miała już do czynienia w przeszłości. Na czym polega gra psychologiczna, która sprawia, że sami oddajemy złodziejom pieniądze?
Jak podaje polsatnews.pl, oszustwo nigeryjskie to nic innego jak wysyłanie elektronicznych wiadomości, których treść pisana jest łamaną angielszczyzną lub polszczyzną. Osoby, które podają się za amerykańskich lekarzy, żołnierzy na misji w Syrii lub Iraku czy też pełnomocnika odległego, nieznanego członka rodziny, właśnie w ten sposób wyłudzają od nas pieniądze. Niestety, ten mężczyzna stracił aż 460 tysięcy. Jak do tego doszło?
Mężczyzna stracił 460 tysięcy złotych
Mężczyzna został zmanipulowany przez internetowego oszusta, który podawał się za pełnomocnika jego zmarłego krewnego z Afryki. Prawnik utrzymywał, że mieszkaniec Małopolski jest jedynym spadkobiercą funduszu, który wynosił ponad 8,7 mln dolarów.
By wejść w posiadanie tych pieniędzy, mężczyzna miał jedynie zapłacić za wystawienie niezbędnych dokumentów i dopełnienie kilku formalności. Na numery kont wskazane przez rzekomego pełnomocnika pokrzywdzony wpłacił łącznie ponad 107 tys. euro, czyli ok. 460 tys. złotych – wytłumaczył rzecznik małopolskiej policji mł. insp Sebastian Gleń
Kiedy mężczyzna zorientował się, że obiecywane miliony są fikcją, o wszystkim poinformował policję. Osobie, która dopuściła się oszustwa, grozi do 8 lat więzienia. Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie. Policja apeluje, by w razie niepokojących sytuacji zawsze udać się na komisariat lub zadzwonić pod numer alarmowy 112.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
źródło: polsatnews.pl

Powiązane
Czesław Niemen, Kora
Największe przeboje PRL. Jeden z czterech nie pasuje do autora. Zgadniesz który?