Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > „Sprzedałem, oddałem, zabiłem”. Ojciec zaginionej 1,5-rocznej Moniki wciąż wodzi za nos policję
Adrianna Boryń
Adrianna Boryń 21.05.2020 16:43

„Sprzedałem, oddałem, zabiłem”. Ojciec zaginionej 1,5-rocznej Moniki wciąż wodzi za nos policję

fot. KMP w Legnicy, Screen programu „Interwencja”, Telewizja Polsat.

Kiedy w 1997 roku w Wiedniu Robert B., ojciec zaginionej Moniki został zatrzymany, twierdził, że sprzedał córkę bezdzietnej parze z Wrocławia. Jednak wraz z upływem czasu jego wersja wciąż się zmieniała. Do tej pory nie wiadomo, co tak naprawdę stało się z Moniką Bielawską.

Monika Bielawska zniknęła 26 lat temu, sprzedana rzekomo przez własnego ojca osobom, których tożsamość do tej pory nie jest znana. Mimo upływu lat nie udało się ustalić, co tak naprawdę stało się prawie 3 dekady temu. Ojciec wówczas 1,5-rocznej dziewczynki, nawet po wielu latach w więzieniu wciąż milczy.

Monika Bielawska zaginęła 26 lat temu

Monika była ostatni raz widziana ze swoim ojcem w pobliżu apteki. Kiedy dziadkowie dziewczynki kupowali leki, Robert B. opiekował się 1,5-rocznym dzieckiem. Jednak kiedy wyszli z budynku, po Monice i jej ojcu nie było nawet śladu.

-Od początku babcia Moniki obwiniała zięcia. Opowiadała, że gdy tylko wyszła z apteki i zobaczyła, że nie ma Roberta z wózkiem, to ona wiedziała, że zrobił jej coś złego – relacjonowała reporterka Irmina Brachacz, jak podaje polastnews.pl.

Od tamtego momentu Monika i jej ojciec byli poszukiwani. W akcję zaangażowano policję oraz Interpol. Robert B. został wówczas wpisany na listę dziesięciu najniebezpieczniejszych poszukiwanych polskich przestępców.

  1. Minister Zdrowia potwierdził kolejne znoszenia obostrzeń. Takiej decyzji nikt nie spodziewał się tak szybko
  2. Jackowski był pewny swego, niestety, wszystko zaczyna się spełniać. Sytuacja jest bardzo poważna, głos w sprawie zabrała Komisja Europejska
  3. Wypłata dodatkowego zasiłku dla rodziców w ciągu najbliższych dni. Ministerstwo zabrało głos

Ojciec Moniki wciąż nie wyjawił prawdy

Mężczyzna został zatrzymany dopiero w 1997 roku, twierdząc, że w tym czasie żył zupełnie normalnie.

Coś tam słyszałem, że jestem poszukiwany, ale normalnie żyłem. Kilka razy mnie policja zatrzymywała i nic się nie działo – powiedział Robert B. w rozmowie z dziennikarką Interwencji, jak podaje polsatnews.pl.

Kiedy prokuratura rozpoczęła przesłuchanie w sprawie zaginięcia Moniki, jej ojciec początkowo zeznał, że sprzedał córkę parze z Wrocławia. Po czasie jednak zmienił zdanie, mówiąc, że oddał swoją córkę w dobre ręce i jeszcze zapłacił jej nowym rodzicom. W międzyczasie przekonywał, że dziecko zabił i zakopał w lesie tylko po to, by zaczerpnąć świeżego powietrza.

Powiedziałem, że ją zabiłem, żeby pojechać na miejsce rzekomej zbrodni, pochodzić trochę po świeżym powietrzu. Zawsze to było jakieś zabicie czasu – powiedział ojciec Moniki w Interwencji.

Do tej pory nie wiadomo co tak naprawdę stało się z Moniką. Co więcej, ostatnio kobieta z USA odezwała się do Bielawskich, twierdząc, że to właśnie ją szukają. Czy w końcu dowiemy się co tak naprawdę, zdarzyło się 26 lat temu?

ZOBACZ ZDJĘCIA:

monika

Ojciec Moniki Bielawskiej wciąż nie powiedział, co tak naprawdę wydarzyło się 26 lat temu.

ZOBACZ TEŻ:

  1. Duży warszawski bank ma problemy. Czy klienci powinni się obawiać?
  2. Ostrzeżenia dla większości Polski. 9 województw, mieszkańcy muszą uważać
  3. Będą ogromne zmiany w 500 plus? Pieniądze miałyby trafić na konto, ale nie rodziców
  4. Corgi ma niesamowity zwyczaj przy jedzeniu. Jego pani nie może powstrzymać śmiechu, nagrała go
  5. Agnieszka Chylińska zmieniła fryzurę. Ma długie, platynowe włosy. Wygląda zjawiskowo
  6. Jacek Kurski nagle wraca na funkcję prezesa TVP? Najnowsze doniesienia Wirtualnych Mediów, nikt się nie spodziewał

Źródło: polsatnews.pl

Tagi: monika ojciec
Powiązane
Olgierd Łukaszewicz
Rozpoznasz te gwiazdy PRL po oczach? Numer 4 to wyzwanie dla każdego