Monika Miller podjęła męczące i trudne wyzwanie. Niestety, zaliczyła upadek na oczach widzów
Monika Miller wystąpiła przed tysiącami widzów i podjęła niezwykle wymagające wyzwanie. Niestety, zakończyło się nieprzyjemnym wypadkiem. Publiczność aż wstrzymała oddechy, zewsząd rozległy się komentarze: „Musiało boleć!”.
Jeszcze niedawno Monika Miller informowała o przykrych chorobach, jakie zaatakowały jej organizm. Gwiazda cierpi na fibromialgię, która skutecznie utrudnia jej codzienne funkcjonowanie, a ponadto — inną, nieuleczalną chorobę. Przeszła szereg badań, a także przeszczep włosów, gdyż jej własne, ze względu na stan zdrowia, wypadały na potęgę.
Wnuczka polityka nie ma jednak zamiaru poddawać się i bezczynnie czekać na kolejne wyniki i diagnozy. Coraz śmielej stawia kroki w show-biznesie, a nawet próbuje swoich sił w telewizyjnych show. Niestety, jedno z wyzwań zakończył wypadek.
Monika Miller zaliczyła wypadek na antenie
Monika Miller od jakiegoś czasu współpracuje ze stacją Polsat. Możemy zobaczyć ją w serialu „Gliniarze”, którego obsadę zasiliła też niedawno Oliwia Bieniuk. Niedawno media obiegła także wieść, iż gwiazda po nieudanych przygodach miłosnych zamierza poszukać idealnego partnera w nowym show randkowym (tym razem na antenie Eska TV).
Teraz po raz kolejny udowodniła, że nie boi się nowych wyzwań ani kamer i jest w stanie przezwyciężyć swoje słabości. Wnuczka byłego premiera zawitała w programie „Ninja Warrior”, aby na oczach tysięcy widzów sprawdzić swoje siły na niezwykle wymagającym torze przeszkód.
Gwiazda znana ze swojego upodobania do wyrazistych stylizacji pojawiła się przed kamerą bez grama makijażu. Z uśmiechem odbyła wstępną rozmowę z gospodynią, po czym Karolina Gilon życzyła jej powodzenia, a uczestniczka mogła wreszcie stanąć na starcie.
Swój maraton rozpoczęła dynamicznie, sprawnie pokonując pierwsze stopnie. Problemy pojawiły się jednak już na pierwszej, dużej macie, na którą wpadła z rozpędu, tracąc równowagę. Dopingowana przez publiczność zaczęła dzielnie wspinać się na postument, który prowadził prosto do przejazdu nad głębokim basenem z wodą.
Monika Miller nie wahając się ani chwili chwyciła przygotowany pręt i zjechała po szynie. Niestety nie mogła utrzymać uchwytu. W spektakularny sposób wpadła do wody, kończąc tym samym swoją turę. Publiczność aż zawyła, posypały się komentarze od prowadzących: „Ała, to musiało boleć, prosto na klatę!”.
Kiedy tylko gwiazda wynurzyła się z wody i otrząsnęła z szoku, na jej twarzy zagościł szeroki uśmiech. Z wdzięcznością przyjęła ręcznik.
– Było czad! Podobało mi się totalnie! – zawołała w emocjach.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Monika Miller przeszła przeszczep włosów. Wnuczka Leszka Millera łysieje
- Olek Sikora powalony na ziemię w „Pytaniu na śniadanie”. Ida Nowakowska nie wiedziała, co robić
- „Koniec duetu the Krzamels?” Kammel „przegrał” z nietypowymi rywalem, Izabella Krzan dokonała wyboru
