Kościelny monitoring nagrał scenę, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Druzgocąca prawda wyszła na jaw

Monitoring nagrał złodziei

Do przestępstwa doszło 4 stycznia o godzinie 15.20. Dwaj mężczyźni weszli do Kościoła Matki Bożej Pocieszenia w Krakowie i ukradli niewielką ilość gotówki, która znajdowała się w kościelnej skarbonie z datkami od wiernych.

Złodzieje nie zdawali sobie sprawy, że w kościele został zainstalowany monitoring i wszystko się nagrało. Jeden z księży Pallotynów tego dnia opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, które przedstawiało sprawców.

Krakowska policja poinformowała, że wideo zostało skopiowane również przez funkcjonariuszy z VII komisariatu i zostało wykorzystane do przeprowadzenie postępowania i schwytania oszustów.

Dzięki temu poszukiwania nie trwały długo. Następnego dnia rano (5 stycznia) dowódca jednego z plutonów Oddziału Prewencji Policji w Krakowie rozpoznała osoby na nagraniu. Okazało się, że były one legitymowane również 4 stycznia — jeszcze przed kradzieżą.

— Pod lupę wzięto rejon Starego Miasta, zakładając, że sprawcy znowu mogą się tam pojawić. I słusznie. Policjanci OPP w Krakowie zapoznani z wizerunkiem sprawców kradzieży dokonali penetracji Rynku Głównego oraz przyległych ulic — czytamy na stronie policji.

— Policjanci dysponowali danymi personalnymi osób podejrzanych. Kwestią czasu było zatem ich zatrzymanie — dodano.

Okradli kościół. Teraz czeka ich kara

Okazało się, że sprawcami są 30 i 46-letni mężczyźni. Policja zapytała ich na temat wizyty w kościele księży Pallotynów i mundurowi szybko ustalili, że to ci dwaj są złodziejami.

W toku postępowania oszuści pokazali, w którym miejscu otworzyli oraz porzucili puszkę z pieniędzmi. Faktycznie ją tam odnaleziono.

Dalsze dochodzenie prowadzi Komisariat Policji VII w Krakowie. Za kradzież z włamaniem mężczyznom grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności.

To nie pierwszy raz, kiedy możemy usłyszeć o kradzieżach w polskich kościołach. Zazwyczaj są to niewielkie kwoty, ale sprawcy i tak decydują się na podobne kroki, ponieważ mają wrażenie, że jest to stosunkowo prosty zarobek.

Prawdopodobnie w tej sytuacji byłoby podobnie, gdyby nie monitoring. Widocznie księża chcieli zadbać o ochronę swojego kościoła i wiernych, dlatego zdecydowali się na zainstalowanie kamer przy ołtarzu. I jak widać, nie były one atrapami!

To nie pierwszy raz, kiedy monitoring wychwycił coś niepokojącego.

Zobacz zdjęcie:

Wszystko się nagrało, a filmik trafił również na stronę małopolskiej policji.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

• Anna Lewandowska cały czas zasłaniała dekolt. Fani nie dali jej spokoju, w końcu odpowiedziała
• Fan zapytał Kaźmierskiej, skąd ma pieniądze. Odpowiedziała, wszystkich aż zatkało
• Rafał Grabias pokazał, co robił z partnerką nad ranem. Komentarz jest zbędny

Źródło: malopolska.policja.gov.pl