Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Nie żyje gwiazda telewizji. Zmarł 1 stycznia, dopiero poinformowano o śmierci

Nie żyje gwiazda telewizji. Zmarł 1 stycznia, dopiero poinformowano o śmierci

wróżby z wosku
fot. jaclyn moy, www.unsplash.com

Nie żyje Barry Austin. O mężczyźnie usłyszał cały świat, ponieważ wystąpił w filmie Inside Britain’s Fattest Man. Za życia zyskał miano najgrubszego mężczyzny Wielkiej Brytanii.

Wygląd mężczyzny wzbudzał ogromne kontrowersje. Barry Austin nie wstydził się jednak pokazywać swojej sylwetki, dlatego wystąpił w filmie dokumentalnym. Teraz świat obiegła informacja, że nie żyje.

Nie żyje Barry Austin

Barry Austin zmarł 1 stycznia, ale dopiero dwa dni później poinformowano, że nie żyje. Smutną informację przekazała Dannie Nina Louise, córka jego partnerki. Zrobiła to za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Złamane serce – to jedyne określenie, które opisuje to, co obecnie czuję. Spoczywaj w spokoju wspaniały mężczyzno mojego życia, mój tato – Barry „Grizzly” Austinie. (…) Byłeś tatą, który zawsze wspierał mnie bez względu na wszystko – napisała na Facebooku.

Barry Austin zyskał miano najgrubszego mężczyzny Wielkiej Brytanii. Miał zaledwie 52 lata. Na co dzień mieszkał w Chelmsley Wood w środkowo-zachodniej Anglii.

O mężczyźnie mówiono głównie w kontekście jego wagi. W szczytowym momencie Barry ważył aż 320 kilogramów, spożywając dziennie ok. 29 tysięcy kalorii oraz wypijając 12 litrów napoju gazowanego.

Barry Austin był gwiazdą w Wielkiej Brytanii

3 stycznia poinformowano, że nie żyje Barry Austin, którego uznano za najgrubszego mężczyznę w Wielkiej Brytanii. 52-latek chętnie wypowiadał się na temat otyłości, dlatego był stałym gościem w popularnych programach śniadaniowych.

O jego życiu nakręcono film dokumentalny Inside Britain’s Fattest Man w reżyserii Richarda Hammonda. Zagrał też w komediodramacie The Fattest Man in Britain stacji ITV.

Barry Austin miał w swoim życiu epizod, kiedy to chciał zawalczyć o swoje zdrowie i zrzucić nadprogramowe kilogramy. Miało to miejsce w 2012 roku przed ślubem z ówczesną narzeczoną Debbie Kirby.

Waga mężczyzny spadała, jednak wciąż zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Jednym z jego największych utrapień były guzy, pojawiające się na nogach.

Barry Austin już kilka lat przed śmiercią zauważył, że z jego zdrowiem z roku na rok ma się coraz gorzej. Narzekał na problemy z oddychaniem i liczne infekcję. Niestety, 1 stycznia 2021 doszło do najgorszego, w wieku 52 lat zmarł.

Z całego serca współczujemy bliskim mężczyzny i składamy szczere kondolencje. To nie jedyna przykra wiadomość, o której dziś informujemy. W Nowy Rok zmarł także słynny muzyk.

Zobacz zdjęcie:

nie żyje

Nie żyje Barry Austin. O mężczyźnie usłyszał cały świat, ponieważ wystąpił w filmie Inside Britain’s Fattest Man.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

Źródło: o2.pl