Nie żyje Ryszard Niemiec. "Znany i ceniony" sportowiec i dziennikarz zmarł w wieku 84 lat
Niestety przynosimy bardzo przykre informacje, które mogą zasmucić przede wszystkim fanów piłki nożnej. Nie żyje bowiem działacz sportowy i uznany dziennikarz, Ryszard Niemiec. To ogromna strata dla całego środowiska piłkarskiego.
Mężczyzna zmarł w nocy z 16 na 17 marca. Miał 84 lata. Do końca był człowiekiem aktywnym zawodowo.
Nie żyje Ryszard Niemiec
Informacje o śmierci Ryszarda Niemca przekazał do prasy rzecznik Małopolskiego Związki Piłki Nożnej. Zmarły przez wiele lat był bowiem prezesem tej instytucji. Warto zaznaczyć, że na ten moment nie podano przyczyny śmierci mężczyzny.
Choć informacja spadła na środowisko nagle z samego rana, w sieci już pojawiły się emocjonalne pożegnania od osób, które miały okazję współpracować z Niemcem. Widać po nich, że był wielkim profesjonalistą, a przy tym dobrym człowiekiem.
Wielki smutek na ranczu Emilii Korolczuk. "Strasznie, żałośnie", z całej Polski spływają wyrazy współczuciaRyszard Niemiec - działalność piłkarska
Ryszard Niemiec był dobrze kojarzoną i uznaną postacią w świecie piłki nożnej. Przez lata realizował się jako działacz, głównie w Małopolskim Związku Piłki Nożnej, gdzie piastował nawet najważniejsze stanowisko. Pracował także w PZPN, o czym chętnie opowiadał w „Asie wywiadu”.
Jednocześnie spełniał się w zawodzie dziennikarskim. Pisał artykuły i felietony dotyczące całego środowiska. Jego komentarze często były ostre, momentami mogły być dla kogoś nieprzyjemne, ale zawsze były celne. Pracował w redakcjach “Piłki Nożnej”, “Dziennika Polskiego, ”Tempa" oraz “Gazety Krakowskiej”
Ryszard Niemiec - kariera sportowa
Od wielu lat Ryszard Niemiec był kojarzony głównie ze środowiskiem piłkarskim. Mało kto może dziś pamiętać, że działacz i dziennikarz był kiedyś czynnym sportowcem i wcale nie piłkarzem. Z uwagi na swoje warunki fizyczne spełniał się jako koszykarz.
W trakcie swojej kariery występował w trzech klubach. Reprezentował barwy Cracovii, Sparty Kraków oraz Resovii. Udało mu się nawet odnieść niemały sukces. W trakcie przygody z trzecim z wymienionych klubów został wicemistrzem Polski.
