Obostrzenia od jutra zostają diametralnie zaostrzone. Musimy przygotować się na nową rzeczywistość. Od 7 listopada nie będziemy mogli pójść do kina, wyjechać i spać w hotelu. Nie zrobimy już stacjonarnie szeregu zakupów w galeriach handlowych. To niestety niejedyne zmiany. Wyjaśniamy jakie restrykcje obowiązują od jutra.
Mateusz Morawiecki w środę podczas konferencji prasowej ogłosił, że rząd musi podjąć drastyczne działania, żeby zapobiec transmisji koronawirusa. Od jutra czeka więc nas życie w nowej rzeczywistości. Obostrzenia będą obowiązywały do 29 listopada.
Obostrzenia od 7 listopada
Obostrzenia obowiązują od jutra. Restrykcje zostały nałożone niemal na każdy aspekt gospodarczy. Premier przedłużył do 29 listopada postanowienie o zamknięciu restauracji, barów czy pubów. Jedzenie czy napoje można zamówić tylko na wynos.
Od jutra nie pójdziemy także do teatru ani na seans w kinie. Zostają zamknięte wszystkie instytucje kulturalno-rozrywkowe. Po raz kolejny branża kulturalna zostaje wystawiona na próbę.
Od jutra także nie możemy korzystać z hoteli w ramach wypoczynku i turystyki. Hotele są dostępne dla osób odbywających podróż służbową.
Jakie sklepy w galeriach handlowych się zamykają?
W galeriach handlowych zamykają się sklepy niemające asortymentu pierwszej potrzeby, a to oznacza, że działać mogą tylko sklepy spożywcze, drogerie czy apteki. Od jutra nie pójdziemy już po zakupy odzieżowe, bieliźniane czy do księgarni.
Jest jednak jeszcze jeden wyjątek. W galeriach mają pozostać otwarte sklepy remontowo-budowlane. Sklepy samodzielne, stacjonarne funkcjonują normalnie z uwzględnieniem ograniczonej ilości osób mogących przebywać w pomieszczeniu w tym samym momencie.
- Godzina policyjna 22-5, żołnierze na ulicach, zamknięte szkoły. Restrykcje dla Europejek i Europejczyków
- Lekarka powiedziała, co wyrabia się teraz w przychodniach. Aż robi się słabo
- Mariusz Czajka o Maryli Rodowicz: „Mieszka w pałacu, chodzi z drogimi torebkami i mówi, że nie ma pieniędzy”
Nauka zdalna dla wszystkich dzieci w szkołach
Co więcej, od poniedziałku na nauczanie zdalne przechodzą także dzieci w klasach od 1 do 3 szkoły podstawowej. Rząd najdłużej wstrzymywał się z tą decyzją i jak dotąd dzieci tych klas jako jedyne w ciągu ostatnich dwóch tygodni uczęszczały do szkoły stacjonarnie.
Ilość zakażeń jednak stale rośnie. Premier zapowiedział, że jeśli zakażenia osiągną próg 70 chorych na COVID-19 na 100 tysięcy mieszkańców zostanie wprowadzony całkowity lockdown, decyzja o wysłaniu wszystkich dzieci do domu, wydawała się nieunikniona.
Warto także wiedzieć, że jeśli uczeń nie ma warunków w domu, żeby odbywać nauczanie, szkoła jest zobowiązana zorganizować mu przestrzeń w placówce, do której uczęszcza. Także nauczyciele otrzymają pomoc przy organizacji zdalnych zajęć. Wszyscy dostaną bony w wysokości 500 złotych na potrzebne materiały.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
➡️ Każdy nauczyciel będzie miał możliwość zrefinansowania 500 zł kosztów sprzętu elektronicznego niezbędnego do nauki zdalnej. pic.twitter.com/FOYokt6SJ3
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 4, 2020
ZOBACZ TEŻ:
- Wyprawa na Księżyc niewątpliwie była niebywałym wyczynem. Jedno nagranie sprawia jednak, że trudno powstrzymać śmiech
- Wielkie zmiany w Zakopanem. Mogą uderzyć w przyjezdnych i mieszkańców, lepiej wiedzieć wcześniej
- Całkowity zakaz dla mieszkanek i mieszkańców Warszawy. Rafał Trzaskowski właśnie wydał komunikat
- Godzina policyjna 22-5, żołnierze na ulicach, zamknięte szkoły. Restrykcje dla Europejek i Europejczyków
- Maciej Maleńczuk o kobietach: ”Mija 26 i staje się z niej nieznośna baba”. 59-latek pochwalił się swoimi ”przygodami”
- Tragedia: rolnik zabity przez maszynę. Michał umierał na rękach kuzyna
- Najgorszy błąd podczas gotowania ziemniaków. Jego skutki są prawdziwym koszmarem
Źródło: gov.pl