Odwiedził ojca, kilkanaście dni później Andrzej Wiśniewski popełnił samobójstwo. Kim był ojciec Michała Wiśniewskiego?
Michał Wiśniewski ma za sobą naprawdę dramatyczną przeszłość. Gwiazdor udzielił niedawno szczerego wywiadu, w którym otworzył się na temat tego, jak wyglądało jego dzieciństwo.
Okazało się, że lider zespołu Ich Troje w przeszłości cały czas błąkał się pomiędzy domem dziecka a rodzinami zastępczymi, w których nie był najlepiej traktowany.
Szczególnie traumatycznym doświadczeniem w życiu młodego piosenkarza mogła być śmierć jego ojca. Andrzej Wiśniewski popełnił samobójstwo kilkanaście dni po wizycie syna.
Michał Wiśniewski miał traumatyczną przeszłość. Jego ojciec odebrał sobie życie
Wszystko zaczęło się, gdy Michał Wiśniewski miał zaledwie 3 lata. Jego rodzice od dłuższego czasu nadużywali alkoholu i nie dogadywali się ze sobą najlepiej. W końcu podjęli decyzję o rozwodzie. Trzyletni wówczas wokalista trafił do swojej babci, a po jej śmierci wylądował w domu dziecka w Grotnikach.
Jedno z najbardziej traumatycznych doświadczeń w życiu piosenkarza miało miejsce, gdy był tylko nastolatkiem. Jego mama od dłuższego czasu mieszkała wtedy w Niemczech, a ojciec przebywał w więzieniu. Gdy w końcu wyszedł na wolność, 13-letni Michał Wiśniewski postanowił złożyć mu wizytę.
Niestety, kilkanaście dni później Andrzej Wiśniewski popełnił samobójstwo, co mocno odbiło się na psychice młodego muzyka. Andrzej Wiśniewski podciął sobie żyły po tym, jak na jaw wyszło kolejne jego fałszerstwo.
– Ojciec był właśnie na wolności, mieszkał z moimi braćmi w domu w Łodzi. Pojechałem do nich dzień przed swoimi urodzinami. Nawet fajnie mi się z nim rozmawiało. Umówiliśmy się na dalsze spotkania. Następnego dnia pod moją szkołę przyszła jego kobieta i powiedziała, że popełnił samobójstwo. Podciął sobie żyły – zdradził jakiś czas temu Michał Wiśniewski w rozmowie z „Vivą!”.
Kim był ojciec Michała Wiśniewskiego?
Jak wyznał sam gwiazdor, przez całe dzieciństwo nie utrzymywał kontaktu ze swoim ojcem. Duży wpływ mógł mieć na to fakt, że Andrzej Wiśniewski sporą część jego życia spędził w więzieniu.
Michał Wiśniewski zawsze podkreślał, że jego ojciec był bardzo dobrym człowiekiem, który stawiał potrzeby innych ponad swoje własne. Do tego miał niesamowity talent artystyczny i pięknie malował. Problemem był natomiast fakt, że Andrzej Wiśniewski nadużywał alkoholu, ale nigdy nie stosował wobec dzieci przemocy.
– Nigdy nie pamiętam, żeby tata mnie uderzył, albo mama. Te sytuacje, gdzie uciekaliśmy przed tatą, pamiętam, rozmawialiśmy o nich często, pamiętam policję, ale nie pamiętam, żeby tata wobec mnie użył przemocy – opowiedział kiedyś muzyk zespołu Ich Troje.
Na temat swojego męża wypowiedziała się również mama piosenkarza Grażyna Wiśniewska podczas wywiadu z Małgorzatą Ohme. Kobieta wyznała, że obawiała się swojego ukochanego, gdy ten był pod wpływem alkoholu.
– Miałam strasznie z nim, miałam z nim różne przeboje życiowe. Panicznie się go bałam, gdy był pijany. Jak był trzeźwy, to był do rany przyłóż – opowiedziała wówczas Grażyna Wiśniewska.
Po rozwodzie mężczyzna starał się utrzymywać dobre relacje z żoną i Michałem, który zamieszkał z mamą. Pod opieką ojca pozostał natomiast brat wokalisty.
– Mieliśmy dobre relacje z moim mężem. Powiedział, że będzie dobrze… Przyjeżdżał z Michałem, było wszystko fajnie. W pewnym momencie się urwało. Dowiedziałam się, że mój mąż siedzi w zakładzie karnym. Chciałam zabrać Michała, ale w tym czasie wszystkim kierowała siostra mojego męża, nie miałam wpływu na to, nie miałam pieniędzy na adwokatów. To było straszne – wyznała mama piosenkarza w wywiadzie z Małgorzatą Ohme.
Co ciekawe, sam muzyk jest niesamowicie podobny do swojego ojca. Kiedy dodał jego zdjęcie na swój profil na Instagramie, wielu fanów był skłonnych uwierzyć, że fotografia przedstawia Michała Wiśniewskiego. Widać, że wspomnienie zmarłego Andrzeja Wiśniewskiego jest dla lidera Ich Troje niesamowicie bolesnym doświadczeniem.
– Mój tata był zaje*istym facetem, tylko spie*dolił sytuację. Poddał się, chciał zwrócić na siebie uwagę i jakoś mu, ku*wa, nie wyszło to wszystko. Podciął sobie żyły i okazało się, że nikogo w pobliżu nie było. Ja wróciłem do niego w swoje urodziny, mógł tego nie wytrzymać. Pojawiłem się u niego, twierdząc, że chcę u niego zamieszkać. Nie miałem na nic wpływu, szczególnie na swojego ojca – opowiadał Michał Wiśniewski w rozmowie Andrzejem Sołtysikiem.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
- W Pepco pojawiła się sukienka idealna na święta. Cena zachwyca, Polki biegiem ruszą na zakupy
