Paulina Młynarska oburzona okładką ”Wprost”. ”Im więcej nienawiści, tym większa sprzedaż”
Paulina Młynarska udzieliła szczerego wywiadu magazynowi Wprost, w którym poruszyła wiele osobistych tematów. Dziennikarka autoryzowała swój wywiad, jednak nie miała wpływu na to, jak jej historia zostanie przestawiona na okładce. To, co zobaczyła, ją przeraziło. Im więcej nienawiści, tym większa sprzedaż – napisała gwiazda. Co ją tak oburzyło?
Gwiazdy bardzo często autoryzują swoje wywiady, a czasami nawet piszą je od nowa, by tylko jak najlepiej wypaść i mieć kontrolę, nad tym, co pójdzie dalej w świat. Warto również pamiętać, że autoryzowany jest wywiad, a nie okładka, czy podpisy do zdjęć, które najbardziej zwracają uwagę potencjalnych czytelników. Paulina Młynarka jest oburzona okładką Wprost, na której widnieje. Nie tego się spodziewała!
Paulina Młynarska oburzona okładką Wprost
Paulina Młynarska właśnie wydała książkę Jesteś spokojem, w której opisuje swoje życie i to, jak udało jej się je uporządkować. W książce wspomina również o relacji z ojcem. Przy okazji promocji wydawnictwa, gwiazda zdecydowała się udzielić szczerego wywiadu magazynowi Wprost, który oczywiście autoryzowała. Niestety zapomniała o autoryzacji okładki, a także nagłówków, więc nieco się zdziwiła, gdy zobaczyła okładkę gazety. Swoje oburzenie wyraziła w kilku postach na Facebooku.
– Zacznę od tego, że autoryzowałam tylko wywiad, którego udzieliłam z okazji ukazania się mojej nowej książki Jesteś spokojem. O tym, jak redakcja zagrała zdjęciami i tytułem dowiedziałam się z internetu – zaczęła Młynarska.
– Okładka, którą wyprodukował WPROST jest manipulacją i służy wywołaniu jak najsilniejszych emocji, a co za tym idzie – sprzedaży. Na mój koszt. Im więcej nienawiści, tym większa sprzedaż. I nie chodzi tu tylko o to, że ja czuję się oszukana i skopana, a cała moja rodzina przeżywa stres. Nie chodzi też tylko o pamięć o tacie, który został przedstawiony w demoniczny sposób na tym strasznym zdjęciu. Chodzi o to, jak nami się manipuluje. Wywołuje się nienawiść, tam, gdzie powinna być refleksja, żądzę krwi, tam, gdzie jeszcze niedawno byłby dialog – podsumowała Młynarska.
Paulina Młynarska o chorym ojcu
W rozmowie z dziennikarką Wprost Paulina Młynarska opowiedziała o chorobie dwubiegunowej, z jaką przez wiele lat zmagał się jej ojciec – Wojciech Młynarski. O chorobie ojca dowiedziała się, gdy miała 14 lat i jak sama wspomina, bywało bardzo trudno. Początkowo nie rozumiała choroby ojca, który nagle zmieniał się o 180 stopni. Z biegiem lat zrozumiała, jak sam cierpi i zaczęła mu współczuć. Gwiazda po raz pierwszy tak otwarcie opowiedziała o chorobie taty, toteż nie ma się, co dziwić, że tak mocno dotknęła ją zmanipulowana okładka.
Całe oświadczenie Pauliny Młynarskiej przeczytasz poniżej.
ZOBACZ TEŻ:
- Krakowska kuria zwolniła trzy kobiety. Powód zszokował opinię publiczną
- Kwiaciarnia dostała „propozycję” współpracy od warszawskiej blogerki. Ujawniono treść wiadomości
- Magdalena Frąckowiak przeszła operację. Gwiazda: „Chorowałam od roku. Powoli umierałam od środka”
- Kim jest żona Artura Żmijewskiego? Legendarny aktor rzadko pokazuje swoją piękną ukochaną
- 72-latka wzięła ślub z 27-latkiem. Teraz ma gigantyczny problem, którego nie da się rozwiązać
- Nagłe dźwięki z głębi kościoła przerwały ślub. Narzeczony stał jak wryty, panna młoda momentalnie odwróciła się od ołtarza
