Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Paweł Stasiak opowiedział o walce z ciężką chorobą. „Zapadałem się w sobie”
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 03.12.2022 09:54

Paweł Stasiak opowiedział o walce z ciężką chorobą. „Zapadałem się w sobie”

Paweł Stasiak
fot. KAPiF

Paweł Stasiak przez długi czas zmagał się ze skutkami choroby, nie znając nawet jej nazwy. Okazało się, że lidera Papa Dance dopadło podstępne i trudne do zdiagnozowania schorzenie. Lekarze rozkładali ręce, nie wiedzieli, z czym mają do czynienia. 

Paweł Stasiak jest dziś liderem reaktywowanego zespołu, który w latach 80. i 90. zyskał miano kultowego. Fanom trudno wyobrazić sobie Papa Dance na scenie bez energetycznego, 55-lentniego frontmana, który wciąż dostaje wiadomości od wielbicielek. Niewielu wiedziało, z czym się mierzył.

Paweł Stasiak otworzył się na temat podstępnej choroby. Tracił siły, był ciągle zmęczony

W latach 80. kochały się w nim miliony, później z obecnością na scenie bywało różnie, jednak kiedy w 2022 roku pojawili się na Off Festiwalu, wywołali falę zdumienia. To już nie był ten sam Papa Dance — serwujący publiczności muzykę taneczną boysband. Nie zmieniło się tylko jedno, nawet jeśli listy miłosne przeniosły się do sieci.

– Dziewczyny piszą na Facebooku, czy po koncercie zostawiają karteczkę, na której jest pewne wyznanie – przyznał na łamach „Faktu”, choć dodał, że nie jest to już tak częste, jak kiedyś.

Choć był czas, gdy kapela grała 50 koncertów dziennie, a oferty matrymonialne i słowa zachwytu sypały się jak z rękawa, po jakimś czasie grupa rozpadła się, a Paweł Stasiak zaczął żyć „na własny rachunek”. Podjął studia, założył własną agencję modelów i modelek. Po latach zaczął też chronić swoją prywatność.

W wywiadzie z „Vivą!” zdradził, że dość często przebywa w Szwecji, gdzie od lat pracuje z tamtejszymi producentami.

– Tam znalazłem jedno z moich miejsc na Ziemi. Tam nawet inaczej oddycham. Uczę się nawet szwedzkiego, bo realizuję tam solowy projekt. Dla nich jestem czystą kartą, a nie kolesiem z Papa D. Nie mam przypiętej łatki, dlatego oni potrafią mi zaproponować zrobienie rockowego numeru –  przyznał.

Tym większe zaskoczenie wywołał niedawny wywiad, w którym lider kultowego zespołu otworzył się na temat problemów zdrowotnych. Niewiele osób wiedziało, że Paweł Stasiak mierzył się z podstępną i trudną do wykrycia chorobą.

Paweł Stasiak otworzył się na temat podstępnej choroby. Tracił siły, był ciągle zmęczony

 To jest taka choroba, że nie wiadomo, w którym momencie się uaktywni i skąd się wzięła. Na początku lekarze szukali, a ja robiłem kolejne badania i wychodziło, że organizm jest zdrowy i nie ma się do czego przyczepić. Zostałem przebadany od góry do dołu na wszystkie strony i okazało się, że nic się nie dzieje. A jednak samopoczucie było złe i nie wiadomo było co tym zrobić mówił na łamach „Faktu”.

Paweł Stasiak zachorował bowiem na boreliozę, w dodatku „starą”, co oznacza, że charakterystycznych przeciwciał nie sposób już było wykryć. Postawienie diagnozy było jak szukanie igły w stogu siana, a leczenie mogło sprawić problemy.

 Byłem zmęczony, a jak kładłem się spać, to zapadałem się w sobie. To był bardzo dziwny stan, którego wcześniej nie miałem okazji poznać. Jeżeli w ten sposób borelioza zaczyna się objawiać, to wolałbym tego nie rozpoznawać po raz kolejny. Ogólnie jest to choroba, z którą można żyć i normalnie funkcjonować, ale są dni, kiedy człowiek słabo się czuje i musi przyjmować leki.

Po tym, jak lekarze rozłożyli ręce, wokalista sam zaczął szukać odpowiedzi, którą ostatecznie poznał „przez przypadek”. Otrzymał leki, choć, jak przyznaje, postawił też na medycynę naturalną, która także miała wesprzeć proces regeneracji. Jak czuje się dziś?

 Trochę jeszcze odczuwam. Są takie dni, że wiem, że to są efekty, które po niej zostały. Natomiast nie odczuwam na tyle, żeby przeszkadzało mi to w wykonywaniu mojego zawodu czy w codziennym życiu  podsumował Paweł Stasiak.

Paweł Stasiak
Paweł Stasiak
Paweł Stasiak

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
  2. Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
  3. „Muszę być przy nim”. Joanna Koroniewska w ostatniej chwili wszystko odwołała. Poinformowała o chorobie dziecka