Paweł z „Rolnik szuka żony” wziął kredyty na spore sumy. Do sieci wyciekło oświadczenie
Charyzmatyczni bohaterowie programu „Rolnik szuka żony” pozostają z widzami nawet po zakończonej telewizyjnej przygodzie. Paweł Szakiewicz, który pojawił się w pierwszej edycji, dokonał wielu zmian w życiu.
Pojawiły się nowe informacje na temat jednego z pierwszych uczestników popularnego programu TVP. Po ośmiu latach widzowie nadal chcą wiedzieć, co dzieje się w ich życiu. Paweł Szakiewicz znalazł miłość, ale również stanął przed wyzwaniem spłaty kilku kredytów.
Bohater „Rolnik szuka żony” ułożył sobie życie po programie
Niektórzy uczestnicy nie odnajdują prawdziwej miłości wśród wybranych kandydatek, jednak to nie znaczy, że strzała kupidyna nie trafia nawet nich. Paweł dopiero po zakończeniu telewizyjnej przygody poznał przyszłą żonę.
Wraz z Martyną spotkali się podczas lokalnej imprezy i choć do tej pory znali się jedynie z widzenia, nieoczekiwanie poczuli do siebie prawdziwe uczucie. Obecnie są już po ślubie i wychowują dwójkę dzieci: syna Stasia oraz córkę Antosię.
To nie jedyne zmiany w życiu bohatera „Rolnik szuka żony”, choć inne mogą nie napawać takim samym entuzjazmem. Jak donosi „Na Żywo” mężczyzna ma na koncie kilka zaciągniętych kredytów.
Biznesmen z pożyczkami bankowymi
Według informacji przekazanych przez tygodnik rolnik ma do oddania kwotę bliską miliona dwustu tysięcy złotych. Choć wydaje to się kolosalny problem, informator uspokaja, przedstawiając liczne przedsiębiorstwa, którymi para się bohater „Rolnik szuka żony”.
Paweł Szakiewicz zajmuje stanowisko sołtysa w miejscowości Braniewo, przez co otrzymuje miesięczne wynagrodzenie oraz dietę radnego. To jednak nie koniec jego inwestycji.
Jak donosi „Na Żywo” spłata kredytów nie stanowi dla niego dużego problemu, ze względu na dobrze prosperujący Zakład Sprzedaży Bezpośredniej Mleka. Biznesmen potrafi otrzymać regularny dochód nawet w kwocie 25 tysięcy złotych.
Wygląda na to, że życie bohatera telewizyjnego programu rozwija się wręcz kwitnąco nie tylko na etapie zawodowym, ale również prywatnym. Widzowie pierwszej edycji „Rolnik szuka żony” z pewnością liczyli na taki finał jego przygody.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
