Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Poszła do fryzjera, niedługo po tym wylądowała w szpitalu. Teraz 23-latka ostrzega inne kobiety
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 15.08.2021 17:15

Poszła do fryzjera, niedługo po tym wylądowała w szpitalu. Teraz 23-latka ostrzega inne kobiety

obostrzenia
Fot. unsplash.com/ Guilherme Petri

Kiedy młoda Kanadyjka wybrała się do fryzjera, nie spodziewała się, że po wizycie wyląduje w szpitalu. Teraz apeluje do fryzjerów i klientów salonów o ostrożność.

Wydawałoby się, że wizyta u fryzjera to jedna z bezpieczniejszych rozrywek. Okazuje się, że to nie do końca prawda. Historia 23-letniej Shaylene Gartly jest tego najlepszym przykładem.

Od fryzjera pojechała do szpitala

Młoda mieszkanka Ontario w Kanadzie przekonała się na własnej skórze, jak niebezpieczne potrafią być reakcje alergiczne. Po wizycie w salonie fryzjerskim dwa razy trafiała do szpitala, a jej twarz była tak spuchnięta, że nie poznawali jej nawet najbliżsi.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Shaylene Gartly była bardzo zadowolona, kiedy wychodziła z salonu fryzjerskiego z nową fryzurą i kolorem włosów. Niestety kilka godzin później zaczęła odczuwać niepokojące objawy: swędzenie skóry głowy. Kolejnego ranka obudziła się już z potworną opuchlizną całej twarzy, nie mogła też otworzyć jednego oka.

Innymi objawami alergii były bolesne rany i strupki, jakie wytworzyły się na głowie. Było tak źle, że Gartly zastanawiała się, czy nie zgolić włosów. Musiała też robić okłady z lodu i brać silne leki przeciwbólowe, jak tylenol i morfina, jakie zapisano jej w szpitalu.

Niestety, opuchlizna ani ból nie mijały, wręcz przeciwnie – obrzęk zaczął rozprzestrzeniać się na klatkę piersiową. Shaylene wróciła więc do szpitala.

Uczulenie na farbę do włosów

Kobieta podejrzewa, że alergię wywołała parafenylenodiaminę (PPD), subtancja stosowana w wielu farbach koloryzujących. Opowiedziała swoją historię, by uwrażliwić fryzjerów i osoby samodzielnie farbujące włosy, by poważnie traktowały ostrzeżenia na opakowaniach farb.

Shaylene apeluje, by fryzjerzy pamiętali o możliwości wystąpienia reakcji alergicznych i pytali swoich klientów o wrażliwość na alergeny oraz wykonywali test na skórze.

Wspomniany test skórny to procedura, którą zawsze powinien wykonać profesjonalny fryzjer w salonie. Ostrzeżenie o konieczności wykonaniu testu na skórze znajdziemy też na każdym opakowaniu farby do włosów, dostępnym w drogeriach.

Historia Shaylene Gartly pokazuje, że nie należy lekceważyć zaleceń producentów i farbować włosy tylko wtedy, kiedy upewnimy się, że nie pojawiają się zaczerwienienia czy swędzenie.

A czy wy macie jakieś dramatyczne historie z salonu fryzjerskiego?

Źródło: abczdrowie.pl

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
  2. Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
  3. 52-latka wyszła za Nigeryjczyka. Urodziła mu bliźniaki, nie spodziewała się tragedii, która ją spotkała

Powiązane
Uśmiech Dody
Poznajesz uśmiechy tych celebrytek? Nawet ich mężowie mogliby się pomylić!